wtorek, 9 lutego 2016

Antony Beevor "Ardeny 1944"


Wydawnictwo Znak Horyzont
data wydania 2016
stron 512
ISBN 978-83-240-3433-8

Ardeny - ostatnia deska ratunku Hitlera 

W  życiu jest czasem jak na wojnie - wszystkie chwyty są dozwolone. Na wojnie bywa jak w życiu - czasem trzeba zagrać vabank i postawić wszystko na jedną kartę. A nuż się uda! Bo kroniki historyczne już nie jedno niemożliwe odnotowywały jak prawdziwe zdarzenie. Pewnie tak rozumował Hitler i jego sztab w 1944 roku. Ofensywa w Ardenach zwana też bitwą o wybrzuszenie miała być kołem ratunkowym dla Niemców, miała być ich ostatnią szansą. Jej celem miało być wdarcie się zimą 1944 roku między alianckie armie oraz dotarcie do Antwerpii. Niemcy liczyli na wycofanie się z walk wojsk brytyjskich i zawarcie pokoju z aliantami. Niemcy liczyli na potęgę zaskoczenia przeciwnika. Wszystko postawiono na ostrzu noża. Hitler i jego wojska poniosły jednak klęskę. Nie udało się zmusić do zawarcia pokoju by bronić całymi siłami Berlina przed Sowietami. Obie strony poniosły spore, trudne do oszacowania straty. Czy było warto podejmować tę ofensywę? Jak przebiegała, jak wyglądał atak i walki?

Tym, którzy mają ochotę wyczerpująco zgłębić ten temat polecę książkę bardzo lubianego i docenianego autora publikacji historycznych Anotony'ego Beevora. "Ardeny 1944" to pozycja niezwykle szczegółowa licząca ponad 500 stron dużego formatu. Ta lektura to prawdziwa gratka dla miłośników okresu II wojny światowej. Beevor jak mało kto niezwykle precyzyjnie wyczerpuje temat, ukazuje działania frontowe dzień po dniu. Przedstawia najdrobniejsze szczegóły i niuanse. Robi to wręcz z aptekarską precyzją. Opisując fakty historyk zarazem ocenia je spoglądając na nie niczym biolog na tkanki pod mikroskopem. Szuka odpowiedzi na nurtujące pytania, rozdrabnia temat na czynniki pierwsze. Wyczerpuje przeróżne kwestie związane z przedstawionym wydarzeniem. Pokazuje ofensywę od strony politycznej, historycznej, militarnej, ale i opisuje dramat żołnierzy wywołany zimą, podjętymi przez dowództwo decyzjami o mordowaniu jeńców.
Tekst uzupełniają zdjęcia, mapki, bibliografia, wykaz skrótów (jakże pomocny), przedstawienie struktury sił oraz indeks wspomnianych w książce osób. Moim zdaniem tej publikacji nie sposób było napisać rzetelniej, lepiej, dokładniej. To po prostu historyczne mistrzostwo z piórem w ręku.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, którą się nie tylko zwyczajnie czyta, ale którą się wręcz studiuje. Piękne wydanie zasługuje na aplauz i uznanie. Brawo Autor, brawo Wydawca.
Gorąco polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz