Wydawnictwo Literackie
data wydania 4 luty 2016
stron 320
ISBN 978-83-08-05597-7
Niech
spełniają się marzenia!
Marzenia
drzemią w nas czy tego chcemy czy nie. Jedni mówią o nich i śmiało
idą przez życie realizując swoje pragnienia, inni boją się
obudzić swoje marzenia, które śpią gdzieś głęboko w ich duszy.
Która życiowa strategia jest lepsza? Można długo dyskutować i
polemizować, wysnuwać racje za i przeciw. Czasem jednak los bierze
sprawy w swoje ręce i sam dyktuje nam drogę która jest idealną do
realizacji zamysłów.
Główna
bohaterka najnowszej książki Katarzyny Michalak od wielu lat
marzyła o spokoju, przyjaznym domu i poczuciu bezpieczeństwa.
Niestety od kiedy odeszła jej matka życie dziewczyny stało się
koszmarem i piekłem w najgorszym wydaniu. Wszystko za sprawą jej
ojca, który okazał się potworem i był zdolny wielokrotnie
skrzywdzić swoją córkę za sprawą swojej chuci. Klaudia w dniu
osiemnastych urodzin uciekła z rodzinnego gniazda licząc na lepsze
życie w małym domku bez wygód, który otrzymała w spadku. Od tej
chwili musiała sama troszczyć się o siebie. Los postawił na jej
drodze bezdomnego psa, którego nazwała Aza i przystojnego
niewidomego młodzieńca, który miał zostać jej pracodawcą...
Jak
potoczą się losy tej pary możecie dowiedzieć się z książki,
która aż kipi od emocji. Jest nimi naładowana do granic
możliwości. Zawiera w sobie wyjątkową historię o miłości
dwojga młodych ludzi, którzy zaledwie stojąc u progu dorosłego
życia zostali już potężnie poturbowani i zranieni. Ich blizny z
pewnością będą się długo goić. Czy miłość okaże się
idealnym lekiem na całe zło?
Katarzyna
Michalak stworzyła na kartach swojej książki historię bardzo
niezwykłą. I Klaudia i Kamil nie zasłużyli na to, co ich w życiu
spotkało. Krzywda, która ich dotknęła z pewnością zmieniła ich
nastawienie do świata i ludzi. Każde z nich mogło się zasklepić
w swoim nieszczęściu, zamknąć na życie i zapaść się w bólu
oraz beznadziei. Ale los pozwolił im się spotkać. Okazało się,
że są sobie potrzebni, a każde z nich ma to, co potrzebuje drugie.
Ona ma oczy, on troszkę pieniędzy, ona strzępy nadziei, on wybitny
talent. Razem było łatwiej, ale i trudniej. Bo każde miało naturę
samotnika. Każde było jak nieufne zwierzę, które boi się
wszystkiego wokół. I pojawiło się uczucie – nieproszone i
nieśmiałe. Czytając tę nietuzinkową historię miłosną nie raz
ocierałam łzę, która toczyła się po policzku. Miotały mną
emocje o różnym zabarwieniu. Był gniew, złość, litość,
współczucie, nadzieja. W miarę zagłębiania się w treść wciąż
oceniałam tę powieść, a moja ocenia zmieniała się na coraz
lepszą. To mocno nakreślona słowami książka. Wszystko jest w
niej złe lub dobre, czarne lub białe – nie ma niczego
pośredniego. Wszystko jest wyraziste, choć chwilami bliskie
fantazji. Życie okazuje się trudną grą, niekończącą się
partią szachów w której by nie przegrać wciąż trzeba wymyślać
nowe strategie. Ta historia wciąga, przykuwa uwagę, by chwilami
wydawać się odrobinę za mocna i za słodka. A jednak nie sposób
jej odpuścić, nie można odłożyć tomu na półkę i nie doczytać
do końca.
Fani
Katarzyny Michalak nie poczują się tym tytułem zawiedzeni, a ci,
którzy jeszcze nie znają pióra tej pisarki mogą śmiało sięgnąć
po książkę i dać się porwać tej opowieści. Moim zdaniem
naprawdę warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz