Wydawnictwo Edipresse
data wydania 2017
stron 256
ISBN 978-83-7945-988-9
W roli głównej Król disco polo
Nie jestem zagorzałą fanką disco polo. Mój gust muzyczny podobnie jak literacki jest dość niesprecyzowany. Lubię czytać książki reprezentujące różne gatunki, podobnie jak lubię utwory z różnych półek. Nie słucham systematycznie disco polo i nie jestem zbyt zorientowana w tej klasie, ale te najsłynniejsze hity kojarzę. Zespół Akcent i jego lidera również. I nie od popularnego ostatnio hitu "Przez Twe oczy zielone", ale od starszej piosenki która ma już parę dobrych lat. Link do niej podaję bo nie wstydząc się czasem sobie ją słucham
Wracając do książki - z racji, że chętnie sięgam po biografie osób ciekawych i mnie intrygujących przeczytałam opowieść o zdolnym chłopcu z Podlasia, który stał się gwiazdą. Swoja sławę zawdzięcza talentowi i pracowitości. Popularność nie przewróciła mu jednak w głowie i pozostał sobą. A moim skromnym zdaniem to największy sukces każdego celebryty.
Urodził się w zwykłej rodzinie w małej wiosce. Kochał od dziecka sport i muzykę. Ta druga wygrała i ukształtowała życie Zenona, który podchodzi do swojej kariery z wielką pasją. Widać gołym okiem, że śpiew i bawienie publiczności czyni go spełnionym i szczęśliwym.
Martyna Rokita swoją książkę napisała z wielką starannością i dokładnością. W 13- stu rozdziałach ukazała szczegółowo życie i karierę Martyniuka, a tekst uzupełniła wieloma zdjęciami. Lekturę czyta się z przyjemnością. Nie jest ona tylko laurką i nie jest stworzona pod publikę - Autorka nie szuka sensacji, nie dotyka plotek, ale skupia się na życiu rodzinnym i karierze opierając się na faktach.
Mąż, tata, kolega, muzyk, artysta, syn, gwiazda muzyki i zarazem fan dobrego tanecznego brzmienia - to ukazane w tytule twarze Artysty, któremu sukces nie uderzył do głowy. Zenon Martyniuk pozostał nadal sobą, nie nabył gwiazdorskich manier i nie zmieniły go ciężko i uczciwie zarobione pieniądze. Wokalista ma swoje słabości, ale nade wszystko ceni rodzinę, fanów i przyjaciół.
Książka napisana jest prostym językiem, obfituje w ciekawostki, anegdoty i zabawne sytuacje. Z jej kart bije pozytywna energia i zachęta by mimo przeciwności losu przeć do przodu i spełniać swoje marzenia, nie poddawać się i nie zrażać krytyką czy hejtem.
Tytuł jest starannie wydany co zwiększa przyjemność lektury. W trakcie czytania oczywiście można podsłuchiwać sobie twórczość zespołu Akcent.
O nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Nie przepadam za disco polo, a już w szczególności drażni mnie sposób śpiewania pana Zenka. Ale szanuję gusta innych, bo każdy ma prawo słuchać tego, co mu w duszy gra. A tę biografię może i bym z ciekawości kiedyś przejrzała, kto wie. Tak całkiem się nie zamykam na to, co dla mnie inne. :)
OdpowiedzUsuń