czwartek, 24 marca 2011

Stosik i kocie sprawy

Byłam dziś w bibliotece - miałam nic nie pożyczać , ewentualnie tylko jedną książkę symbolicznie ,ale się nie dało .Ujawiniła się moja chora czytelnicza natura i skończyło się całym stosikiem - książki marzenie - a ja bym jeszcze ze dwie tony ciekawych dziś wyniosła - kocham bibliotekę ,jej klimat i regały pełne cudów - książek
A w stosiku
Tadeusz Mazur "Wichry nad strzechami"
Marek Harny "Góry są w nas "
Jan Grzegorczyk " Cudze pole " - już mnie kuszą kupić dwa pierwsze tomy tej trylogii
Józef Ignacy Kraszewski " Zygmuntowskie czasy " - stare wydanie z 1960 roku - ech ile osób już czytało , lubię takie książki z długim zyciem
Robert Borkowski "Serce Zakonu"
A to kociak , a właściwie kotka .Poznałam ją w Polańczyku , zyła sobie w przy recepcji sanatorium i wspólnie z moją współlokatorką Magdą przygarrnełyśmy ją do pokoju. Ochrzicłam kotkę Mruzia - była kochana - lubiła spać nam na brzuszku - działała jak ciepły kocyk , czyścioszka , milutka , cichutka - po prostu cud .Żal się było z nią rozstawać .I dziś strasznie mi jej brakuje - czyż nie kochany kociak ?
A to ksiązki do recenzji -Wydawnictwo Znak wyczuło kocią tesknotę i wysłało mi "Dziewięć wcieleń kota Deweya"
zaś od Prószyńskiego książka K.Leżeńskiej i Darka Milewskiego "Hakus Pokus".




10 komentarzy:

  1. Choć ja nie przepadam za kotami, to widok twojego kotka z książką jest uroczy :) sie napatrzeć nie moge jaki on słodki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też przepadam za bibliotekami...:)
    Długo wybieram,oglądam a nawet zdarza mi sie powąchać książkę;)
    Kiedyś byłam z córką i dość długo przeglądałam półki,zniecierpliwiona córa złapała pierwszą z brzegu książkę i wzięła się za czytanie,przeczytała kilkanaście stron "Cujo"Kinga ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. O ! znów książek CI przybyło :)))

    I ja też nie potrafię wyjść z biblioteki z pustymi rękoma , nie potrafię .....
    A kiciusia mogłaś zabrać do siebie i nie beczeć z tęsknoty teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu nie mogłam - mój Wiko by się z kotem nie pogodził w zyciu .
    Evita wiem co czujesz - znam to z autopsji
    Toska - no tak kociak był przesłodki

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcie z kotem ;-) Ten maluch zabójczo "się rozwalił"

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale piękna kotka:)). Stosik też ciekawy, zwłaszcza "Serce Zakonu" oraz "Cudze pole".
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. miłego czytania i przecudny kociak. skoro się za nim tęskni, to może znak, że trzeba sobie sprawić własnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajniusi, nie chciałaś go zabrać z sobą?
    swego czasu kupiłam serce zakonu na prezent, obdarowany mówił, że dobra pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię bibliotek, bo jak wypożyczę, to zawsze mi żal oddawać. Wolę, żeby książki były moje ;D. Kociak piękny, mój właśnie teraz leży i mi stopy wygrzewa. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już pisałam kotka mieć nie mogę - mój owczarek niemiecki nie zaakceptuje niestety żadnego mruczącego stworzenia - szkoda ."Serce Zakonu " miałam kupić - ale skoro była w bibliotece to skorzystałam z okazji.
    Caroline zazdroszę kociaka , póki co mam psiaka .

    OdpowiedzUsuń