-
niedziela, 10 stycznia 2021
Beata Sabała-Zielińska "Pięć Stawów. Dom bez adresu"
poniedziałek, 28 grudnia 2020
Anna Czerwińska "Groza wokół K2"
Wydawnictwo Annapurna
data wydania II 8 grudnia 2020
stron 328
ISBN 978-83-61968-42-9
Pewnego lata pod szczytem Góry zwanej Mordercą...
Cześć tegorocznych świąt Bożego Narodzenia spędziłam w Karakorum. Miało to miejsce dzięki lekturze książki Anny Czerwińskiej "Groza wokół K2". Zagłębiając się w jej treść przeniosłam się w czasie do roku 1986 pod najwyższy z pakistańskich ośmiotysięczników, który mimo, że wysokością ustępuje Everestowi jest mianowany najtrudniejszym z kolosów. Świadczy o tym choćby fakt, że do dziś zimą pozostaje niezdobyty. Na jego stokach zginęło wielu wspinaczy. Góra co roku zabiera kolejne ofiary. Tamtego lata śmierć poniosło aż 13 wspinaczy. Nie byli to amatorzy. Każdy z nich miał wiedzę i doświadczenie, a jednak K2 okazało się zachłanne i zabrało tyle ludzkich istnień. Co było przyczyną tragedii? Czy można było ich uniknąć? Po czyjej stronie leży wina - człowieka czy natury? Z Anną Czerwińską jako przewodniczką szukałam odpowiedzi na te pytania.
Tego lata pod K2 było naprawdę tłoczno. Działało wiele wypraw, w tym grupa z Polski. Znalazły się w niej i kobiety. Oprócz trzech Pań atakujących szczyt w jednym teamie na szczyt Czogori udało się wejść w międzynarodowym składzie Wandzie Rutkiewicz. Była pierwszą kobietą, która tego dokonała. To ogromny sukces. W tamtym czasie Góra pokazała, że życie wspinaczy to istny mix sukcesów i porażek, radości i tragedii, utraty zdrowia i życia oraz sława, która czeka poza górską enklawą.
Książka Anny Czerwińskiej jest niesamowita. Przejmuje do szpiku kości, budzi podziw dla śmiałków, którzy mają odwagę zmierzyć się z kolosem, budzi respekt wobec sił natury, które pokazują nasze słabości. Lektura jest ogromnie przemawiająca i robi wrażenie. Jej treść wręcz smaga po twarzy niczym lodowaty wiatr i pokazuje całą prawdę o wspinaczce oraz zdobywaniu gór wysokich i najwyższych. Łatwo nie jest. Marzący o poskromieniu szczytów muszą pokonać wiele trudności. Muszą walczyć z przyrodą, ale i samymi sobą. Trzeba umieć oswoić stres, który jest obecny i czai się niczym cień. W ekstremalnych warunkach jak na dłoni ukazują się ludzkie słabości, pięty achillesowe, które każdy z nas ma. Nie pomaga zimno, nie pomaga wysokość, nie pomaga gorączka szczytu, która zagłusza rozsądek.
Anna Czerwińska relacjonuje to lato w cieniu K2 dzień po dniu. W tym czasie Polska traci aż trzech wspinaczy. Sukces złojenia góry staje się gorzki i nie smakuje jak powinien. Autorka w swojej relacji jest dokładna, bezstronna i sumienna. Wprowadza czytelnika do specyficznego środowiska, do matecznika ludzi dzielnych i zdeterminowanych, ale nie niezniszczalnych. Mających wiele siły, ale ich zasób jest ograniczony. Pokazuje, że w himalaiźmie nie ma nic pewnego. Granice w nim są nieostre i nieprzewidywalne. Wszystko zależy od kaprysu natury. Nic tak naprawdę nie jest pewne i bezpieczne. Niebezpieczeństwo czai się wszędzie. Od tamtego czasu dla amatorów górskiej wspinaczki zmieniło się wiele na korzyść. Pomogła technika, rozwój technologiczny, nowe produkty ułatwiające życie. Jest lepiej, ale i zmienił się klimat. Podwyższyła się granica lodowców, ocieplił klimat, a Góra mimo to zimą jest niezdobyta. Trudno to często laikom zrozumieć.
Dzięki słowom zapisanym przez Autorkę mamy szansę odkryć świat specyficznego środowiska, zasmakować bazowego życia, pobyć na wysokości, gdzie krzepnie rtęć, a ludzkie komórki obumierają. Anna Czerwińska ocenia sytuację, a nie ludzi. Nikogo nie oskarża ani nie gloryfikuje. Przybliża bliską jej rzeczywistość, przybliża wyprawę, która wyjątkowo mocno zapadła jej w pamięć. Pisząc oczyszcza się z ogromu emocji, chce przed zwykłymi ludźmi opuścić pewne zasłony, obalić pewne mity o zdobywaniu szczytów. Jak niektórzy sądzą nie ma tu wiele miejsca na romantyzm. Jest dużo sportu, walki, ryzyka, pokonywania samego siebie, mocowania się z emocjami i czynnikami natury. Ten świat ogromnie pociąga, jest w stanie zauroczyć. Autorka z całym realizmem pokazuje gamę uczuć jaka towarzyszyła jej w tamtym czasie. Nie przesadzę, gdy powiem, że ta książka jest ogromnie osobista. Nie znalazłam w niej słabych punktów. W pełni zasługuje na miano doskonałej, rewelacyjnej, genialnej. Z serca ją polecam i rekomenduję.
wtorek, 13 października 2020
Tomasz Habdas "Skazany na szczyty"
Wydawnictwo How2
data wydania 2020
ISBN 978-83-6649-725-2
wersja ebook
Gdy ma się we krwi górskiego bakcyla...
Góry są pasją milionów ludzi na całym świecie. Jedni spędzają w nich urlop, inni odwiedzają je systematycznie w każdej wolnej chwili, jeszcze inni przeprowadzają się w nie i zaczynają życie od nowa. Są i tacy, którzy dla gór rzucają określony profil okraszonej sukcesami drogi zawodowej i zaczynają żyć intensywnie górską pasją oraz z nią wiążą sposób zarabiania na życie. Tak właśnie zrobił Autor książki, która została wydana w formie elektronicznej. Tomka Habdasa poznałam dzięki internetowi, a konkretnie dzięki temu, że trafiłam pewnego dnia, już dość dawno, na Jego konto na Instagramie. Przywiodły mnie tam oczywiście góry. Jeśli chcecie i Wy tam trafić to szukajcie profilu
https://www.instagram.com/wszczytowejformie/?hl=pl
Wracając do książki Tomka, pozwólcie, że zacznę od tego, że nie jest to typowa literatura górska. Autor nie opisuje w niej konkretnej wyprawy ani tylko i wyłącznie swoich wyjazdów. Oczywiście jest też o nich mowa, ale ta lektura to przede wszystkim opowieść o tym, jak można zmienić swoje życie przez miłość do gór i jak pięknie one mogą na nas wpływać.
Kim jest Tomasz Habdas? Z pewnością podróżnikiem i miłośnikiem gór, Instagramerem i Blogerem, osobą niezwykle pozytywną od której bije dobra energia. Od wielu lat żyje dosłownie swoją pasją i zaraża nią ludzi wokół siebie. W swoim tytule pokazuje, że nie tylko warto mieć marzenia, ale trzeba odważyć się pójść za ich głosem i zrobić wszystko by się one spełniły. By stały się rzeczywistością i czymś realnym. Oczywiście wymaga to sporo pracy, odwagi i samozaparcia.
Ebook to zarazem i autobiografia i recepta na lepsze życie - świetna książka motywacyjna. Okazuje się, że można z powodzeniem rzucić bezpieczną i obiecującą awanse posadę w korporacji i podążyć za tym, co w duszy gra.
W tekście drzemie ogromna dawka motywacji i energii pobudzającej do działania, do zmian, do metamorfozy swojego życia, które może być nudne i poukładane, ale i interesujące i dające satysfakcję. Z tekstu można też łatwo odkryć jak bardzo pożyteczne może być dla każdego z nas posiadanie pasji, rozwijanie się dzięki niej i ubogacanie własnego wnętrza. Góry i podróże to czynniki pobudzające do rozwoju, hartujące na życiowe egzaminy, dodające skrzydeł i mające niezwykle pozytywny wydźwięk na ludzkie życie.
Książka składa się z wielu rozdziałów pokazujących drogę w góry, która wiodła od gór przez niziny i znowu w góry. Autor wyjawia wiele szczegółów ze swojego życia, pokazuje jego różne momenty. Swoimi słowami inspiruje, przekonuje, że niemożliwe nie istnieje, że bariery rodzą się przeważnie w naszych umysłach i tworzymy je sobie często sami.
Zachęcam, by po tę publikację sięgnęły osoby na życiowych zakrętach, zniechęcone, znużone codziennością. Lektura z pewnością zaciekawi górmaniaków i osoby, które lubią zdobywać szczyty te wysokie i te mniej wymagające. W górach nie chodzi tylko o rekordy i statystyki. Z obcowania z nimi można czerpać wiele korzyści. Zachęcam do lektury.
Ebook możecie kupić
https://how2.shop/produkt/skazany-na-szczyty/
czwartek, 13 lutego 2020
Elizabeth Revol "Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat"
wtorek, 5 listopada 2019
Elżbieta Piętak, Dariusz Piętak "Lhotse '89. Ostatnia wyprawa Jerzego Kukuczki"
niedziela, 29 września 2019
Julia Hamera, Leszek Cichy, Marek Kamiński "Trzy bieguny. Dotknąć niemożliwego"
niedziela, 28 kwietnia 2019
Marek Konecki "Lodowy rycerz"
środa, 20 marca 2019
Graham Bowley "Bez powrotu. Życie i śmierć na K2"
niedziela, 4 listopada 2018
Miłka Raulin "Siła marzeń"
piątek, 12 października 2018
Kuba Kucharski "W uścisku Katriny"
piątek, 5 października 2018
Mariusz Sepioło "Nanga Dream. Opowieść o Tomku Mackiewiczu"
w głębi duszy o tym wiem,
że gdzieś na szczycie góry,
wszyscy razem spotkamy się.
Mimo świata, który (który),
kocha i rani nas dzień w dzień,
gdzieś na szczycie góry (szczycie góry),
wszyscy razem spotkamy się”*.