Wydawnictwo Czwarta Strona
data wydania 2015
stron 340
ISBN 978-83-7976-291-0
Rodzina to nie wpis w metryce
„Marzenia szyte na miarę” to drugi tom cyklu Karoliny Wilczyńskiej
„Stacja Jagodno”. Tytuł bardzo mnie zaintrygował, a moja czytelnicza
ciekawość była rozpalona do czerwoności. Byłam ciekawa co spotka Marysię
i jej mamę, jak potoczą się losy sympatycznej Babci Róży oraz jakie
tajemnice kryje przeszłość doktor Ewy. Zagłębiłam się w książce i ani
się obejrzałam jak doczytałam do końca. Tak jednym tchem z wypiekami na
twarzy w ciągu doby poznałam dalsze losy sympatycznych postaci. Znów
powróciłam do Jagodna, do uroczego domku Pani Róży, ale i poznałam
zaniedbany, choć mający czar dworek i jego mieszkanki.
W życiu Tamary nastąpiła stabilizacja, Marysia wyszła na prostą i dojrzała – to właśnie ona prowadzi czytelnika do dworku, który zamieszkują dwie sędziwe staruszki, ekscentryczne i dziwne na pierwszy rzut oka. Akcja rozgrywa się również w domu Róży, która Tamarze i jej córce staje się bardzo bliska. Jak się okazuje to nie tylko przypadek ale pewne fakty, które sprawiają, że zakończenie tej książki jest nad wyraz emocjonujące, pełne niespodzianek i sekretów sprzed lat. Dzięki temu powieść była niezwykle interesująca od pierwszego do ostatniego zdania. I dlatego nie potrafiłam jej przeczytać na raty mimo nawału zajęć i obowiązków.
„Marzenia szyte na miarę” to bardzo piękna i ciepła opowieść, która ma w sobie wiele uroku, ale i realnego życia. Rozgrywa się współcześnie, a autorka pokazuje w niej różne pokolenia – młode, dojrzałe i seniorki, które większość życia przeżyły w odmiennych realiach i całkiem innej rzeczywistości. Mimo, że świat znacząco się zmienił wciąż warte pielęgnacji i doceniania są pewne wartości ponadczasowe jak miłość, szacunek, tolerancja, rodzinne ciepło. I te właśnie wzorce pisarka gloryfikuje i podkreśla. Nie sposób nie docenić klimatu tej powieści, na który duży wpływ ma wyjątkowa sceneria. Urocze miejsca u podnóża Gór Świętokrzyskich tworzą przepiękną aurę, która otula czytelnika i pieści jego wyobraźnię. Tę lekturę czyta się przyjemnie i lekko. Książka momentami bardzo wzrusza i wprowadza w dobry nastrój. Jej bohaterowie są tak wyjątkowi i tak bardzo sympatyczni, że ma się ochotę ich poznać i zachować te relację na długi czas. Panie Leszczyńskie budzą tkliwe uczucia, a ich historia potwierdza tezę, że fortuna kołem się toczy. Zawsze trzeba umieć jednak zachować twarz i kierować się dobrem, bo ono skierowane do innych wraca z podwójną mocą.
Uważam, że tej książce, jak i całemu cyklowi nie można się oprzeć. Warto znaleźć czas na lekturę opowieści o zwyczajnych ludziach, ich życiowych perypetiach i zawirowaniach, a w każdej postaci odnajdziemy coś z siebie, zaś w fabule coś ze swojego świata. Polecam powieści Karoliny Wilczyńskiej z racji świetnego pióra, dobrego warsztatu i umiejętności ciekawego kreowania fabuł. Zajrzyjcie do lektury, która Was nie rozczaruje i nie znudzi. A kolejny tom serii już niedługo. Z pewnością nie tylko ja będę go bardzo wyczekiwać.
W życiu Tamary nastąpiła stabilizacja, Marysia wyszła na prostą i dojrzała – to właśnie ona prowadzi czytelnika do dworku, który zamieszkują dwie sędziwe staruszki, ekscentryczne i dziwne na pierwszy rzut oka. Akcja rozgrywa się również w domu Róży, która Tamarze i jej córce staje się bardzo bliska. Jak się okazuje to nie tylko przypadek ale pewne fakty, które sprawiają, że zakończenie tej książki jest nad wyraz emocjonujące, pełne niespodzianek i sekretów sprzed lat. Dzięki temu powieść była niezwykle interesująca od pierwszego do ostatniego zdania. I dlatego nie potrafiłam jej przeczytać na raty mimo nawału zajęć i obowiązków.
„Marzenia szyte na miarę” to bardzo piękna i ciepła opowieść, która ma w sobie wiele uroku, ale i realnego życia. Rozgrywa się współcześnie, a autorka pokazuje w niej różne pokolenia – młode, dojrzałe i seniorki, które większość życia przeżyły w odmiennych realiach i całkiem innej rzeczywistości. Mimo, że świat znacząco się zmienił wciąż warte pielęgnacji i doceniania są pewne wartości ponadczasowe jak miłość, szacunek, tolerancja, rodzinne ciepło. I te właśnie wzorce pisarka gloryfikuje i podkreśla. Nie sposób nie docenić klimatu tej powieści, na który duży wpływ ma wyjątkowa sceneria. Urocze miejsca u podnóża Gór Świętokrzyskich tworzą przepiękną aurę, która otula czytelnika i pieści jego wyobraźnię. Tę lekturę czyta się przyjemnie i lekko. Książka momentami bardzo wzrusza i wprowadza w dobry nastrój. Jej bohaterowie są tak wyjątkowi i tak bardzo sympatyczni, że ma się ochotę ich poznać i zachować te relację na długi czas. Panie Leszczyńskie budzą tkliwe uczucia, a ich historia potwierdza tezę, że fortuna kołem się toczy. Zawsze trzeba umieć jednak zachować twarz i kierować się dobrem, bo ono skierowane do innych wraca z podwójną mocą.
Uważam, że tej książce, jak i całemu cyklowi nie można się oprzeć. Warto znaleźć czas na lekturę opowieści o zwyczajnych ludziach, ich życiowych perypetiach i zawirowaniach, a w każdej postaci odnajdziemy coś z siebie, zaś w fabule coś ze swojego świata. Polecam powieści Karoliny Wilczyńskiej z racji świetnego pióra, dobrego warsztatu i umiejętności ciekawego kreowania fabuł. Zajrzyjcie do lektury, która Was nie rozczaruje i nie znudzi. A kolejny tom serii już niedługo. Z pewnością nie tylko ja będę go bardzo wyczekiwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz