Zatem moje top 15 roku 2015:
*** dwie książki z tej samej serii Kobiety z ulicy Grodzkiej - jedna pozycja, bo tak traktuję kolejne pozycje z danego cyklu
*** - kolejna pozycja - dwie książki z ulubionego cyklu pióra Katarzyny Enerlich
***- powieść Barbary Sęk, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie
***- "Zakopane miasto cudów" zbiór rewelacyjnych reportaży o najsłynniejszych polskim górskim kurorcie
***- "Stulecie Winnych" drugi i trzeci tom serii pióra Ałbeny Grabowskiej - kapitalna saga rodzinna
***- "Bieszczady w PRL-u" trzecia część cyklu opowieści o moich kochanych górach autorstwa Krzysztofa Potaczały
***- powieść Justyny Wydry "Esesman i Żydówka" - książka, której nigdy nie zapomnę
***- powieść Magdaleny Kordel z cyklu Malownicze - najlepsza książka Pani Magdy moim zdaniem
***- "Nie ma nieba" Jolanty Kosowskiej - piękna i do bólu wzruszająca
***-powieść Anny McPartlin również o chorobie, bólu i cierpieniu
***- doskonała lektura Katarzyny Kołczewskiej "Wbrew sobie"
***- tej książki nie mogło zabraknąć - najnowsza powieść Marii Nurowskiej
***- powieść Magdaleny Witkiewicz, której pozę uwielbiam
***- "Kalendarze" czyli powrót do dzieciństwa
***- ostatnia książka to nie nowość, ale warta uwagi - opowieść o walce na śmierć i życie oraz wspaniałej Kobiecie
To jeszcze nie koniec. Postanowiłam przyznać laury w kategoriach gatunkowych. I tak:
Najlepsza powieść polska to
Najlepsza powieść zagraniczna to
Najlepsza książka podróżnicza to
Najlepsza biografia to
Najlepszy kryminał to
Najlepsza "młodzieżówka" to
Najlepszy reportaż to
Odkrycie Pióro Roku - laur dla Autorki
I tak przedstawia się moje podsumowanie tego kończącego się roku. Czy moje laury pokrywają się z Waszym gustem? Czy jakaś z wymienionych książek przypadła Wam do gustu?
Czytałam "Ostatnie dni Królika", bardzo dobra książka. ;)
OdpowiedzUsuńŻadnej nie czytałam, ale kilka chcę przeczytać, w tym 'Stulecie winnych'. Nie wiem, czy 'Miłość na szkle' mnie nie przygniecie, choć mam ją dostępną. A 'Tajemnica bzów' czeka sobie cierpliwie.
OdpowiedzUsuńCiekawe zestawienie. Dziękuję.
Dopisuję Wbrew sobie do książek, które muszę nadrobić.
OdpowiedzUsuń