czwartek, 3 lutego 2011

Bernard Grynholc "Dziwni są ci ludzie "








Wydawnictwo Novae Res

stron 158

data wydania 2009

ISBN 978-83-61194-41-5


Człowiek czuje się najwyższą po Bogu istotą .Czasem nawet próbuje być Bogiem. I choć stać istotę ludzką na bardzo wiele to rządzenie nie zawsze dobrze mu wychodzi. Ludzie zbyt pewni siebie , zbyt zapatrzeni w swoją doskonałość popełniają duże błędy ,zadają ciosy , które niszczą ich samych. Czy naprawdę jesteśmy tacy doskonali za jakich się uważamy ?

Na to pytanie próbuje znaleźć odpowiedź autor książki "Dziwni są ci ludzie " Bernard Grynholc.

Narratorem jest drzewo , a konkretnie dąb - czyli gatunek przez wielu uznawany za króla drzew. Poznajemy go w chwili ,gdy malutka roślinka ledwo co pojawia się na powierzchni kiełkując z nasienia . Mały dębek poznaje otocznie i od pierwszych chwil życia podejmuje walkę o przetrwanie. Wie ,iż konieczne mu są woda i słońce - a co za tym idzie pewna przestrzeń nad i pod ziemią . Z każdym dniem staje się większy i ma mocniejsze korzenie . Poznaje pory roku - a czas odlicza pojawianiem się kolejnego śniegu. Gdy odpowiednio dorasta i nie musi walczyć z badylami czuje się bezpieczniejszy. Dąb poznaje życie i zwyczaje mieszkańców leśnej polany- zwierząt : saren,jeleni, zajęcy, lisów , wilków, niedźwiedzi, żubrów . Dowiaduje się ,że światem zwierząt rządzi pewna hierarchia - jedne z nich polują na drugie - ale czynią to tylko z potrzeb żywieniowych. Te słabsze gatunki muszą często wykazać się sprytem i ucieczką ,aby ocaleć. Drzewo widzi jednak ,że prawidła świata zwierzęcego mają pewną logikę , w której brak jednak bezmyślności i ślepej nienawiści. Natura eliminuje dwa drzewka sąsiadujące z dębem , który czuje się już kompletnie niezagrożony i doszukuje się swojego przodka na drugim krańcu polany . Z dumą patrzy też jak z "jego kuleczek" wyrastają dwa młode drzewka. Przeraża go pożar lasu znajdującego za rzeką . Spokój leśnej polany zakłócają wizyty człowieka , który poluje ,ale także zaczyna zmieniać krajobraz w miejscu spalonego lasu. Buduje domy i drogi - wycina drzewa . Dąb obawia się o to czy sam nie zostanie przerobiony na deski. Jednak nadchodzą inni ludzie , którzy zabijają tych mieszkających nad rzeką . Zrzucają ich do dołów i zakopują . To dla drzewa jest całkowicie niezrozumiałe - po co zabijać - skoro nie służy to przetrwaniu ? Co skłania do pozbawiania życia oprócz głodu? Ponownie osiedlają się ludzie - którzy budują większe domy , drogi po których jeżdżą nie tylko końmi . I dochodzi do kolejnej zagłady .....


Drzewo stające przez wiele lat w jednym miejscu czuje ,że świat ludzki jest zgoła odmienny niż świat przyrody - wiele w nim okrucieństwa , niepotrzebnej przemocy - człowiek jest potężniejszy od zwierząt , potrafi je sobie podporządkować , ale dlaczego sam sobie zagraża ? Tego dąb kompletnie nie zrozumie , bo trudno zrozumieć sens istnienia istoty potężnej , która sama potrafi stworzyć , a potem niewiadomo czego zniszczyć - taki sens życia jest dla rośliny niezrozumiały.

Ta niewielka objętościowo książka skłania nas do głębokiej refleksji . Bo otaczający przyrodę ludzki świat kieruje się często iracjonalnością. Bo człowiek potrafi doprowadzić do zagłady własnego gatunku. Czesław Niemen śpiewał ,że "dziwny jest ten świat " , a nasz bohater dąb dodałby do tego ,że dziwny jest ludzki świat - bo człowiek to istota zdecydowanie nieprzewidywalna. Rozważania Grynholca niejako wymuszają na czytelniku refleksję na własnym losem i losami ludzkości.

Niezwykle mądra i poruszająca książka chwilami przypomina film przyrodniczy .Piekna okładka. Polecam .





2 komentarze:

  1. Zdecydowanie książka, którą chciałabym przeczytać. Lubię literaturę egzystencjalną, dlatego z przyjemnością sięgnę:).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem warto cos takiego przeczytać moim zdaniem też. A jeszcze tak pieknie opisane życie lasu dla mnie - która uwielbia przyrodę !

    OdpowiedzUsuń