Wydawnictwo Znak
data wydania 2019
stron 380
ISBN 978-83-240-5945-4
Gdzie przyjaźń, pasja i przygoda, tam niemożliwe nie istnieje
W księgarniach pojawił się bardzo smakowity literacki kąsek dla czytelników, którzy lubią tytuły o górach i podróżach. Jego bohaterami są dwaj znani zdobywcy, mający na swoim koncie wybitne sukcesy. Marek Kamiński to najbardziej popularny współcześnie polski polarnik, który zdobył dwa bieguny w ciągu jednego roku, zaś Leszek Cichy to pierwszy, obok Krzysztofa Wielickiego, pogromca Everestu zimą. Oczywiście obaj panowie mają jeszcze inne znaczące osiągnięcia.
Przez wiele lat ich życiowe ścieżki biegły odrębnie, by pewnego dnia się skrzyżować. Zaowocowało to prawdziwą przyjacielską relacją i osiągnięciem kilku celów oraz spełnieniem garści marzeń.
Autorka pokazuje podróżniczą drogę każdego z pary podróżników. Oddaje im głos i pozwala tym samym na zabranie nas, czytelników, nie tylko w wyjątkowe miejsca, ale i do wnętrza dusz, które kochają to samo – wyzwania – ale są od siebie różne.
Jak się okazuje, w ekstremalnych warunkach osobowości z górskiego i polarnego świata mogą się świetnie dogadać. Jeśli myślicie, że te dwie rzeczywistości są bardzo podobne, bo łączy je mróz, śnieg i lód, to jesteście w błędzie. Wysokie góry i polarne przestrzenie różnią się dość mocno od siebie.
Dwaj śmiałkowie podczas eksploracji nie byli rywalami. Wzajemnie się wspierali, motywowali i uzupełniali. Dzielili wiedzą i doświadczeniem. Wymieniali myśli, ale i potrafili uszanować siebie w milczeniu.
Leszek Cichy i Marek Kamiński zrealizowali wspólnie 5 projektów. Razem byli na Antarktydzie i Grenlandii, zdobywali Alpy i Dolomity. Wspólnie zajrzeli na dach Afryki i na Górę Kościuszki. Ich współpraca na polu podróżniczym rozszerzyła się i na sprawy zawodowe.
Książka składa się z trzech części. Każda wprowadza w świat daleki od zgiełku miasta. Himalaista i polarnik odkrywają tajemnice białych przestrzeni, krain lodu i gór, w których karty rozdaje przyroda, a człowiek jest niczym nic nieznacząca drobina, całkowicie zdana na siły natury. Ta rzeczywistość jest i piękna, i okrutna, ale pozwala na jedno. Na zajrzenie w głąb siebie, na pobycie samemu ze sobą i na poznanie siebie. Cichy i Kamiński nie są gadułami. Wyrażają się konkretnie i precyzyjnie. Pokazują wnętrze człowieka, który jest głodny przygody i sukcesu, ale nie za wszelką cenę. Właśnie dlatego ta publikacja tak zaciekawia, tak przykuwa uwagę i tak świetnie się ją czyta.
Tekst uzupełniają zdjęcia. Tytuł robi spore wrażenie. Przedstawia sylwetki mężczyzn, którzy pogodzili życie zawodowe z pasją i doskonale potrafili realizować się oraz rozwijać na obu polach, mając równocześnie rodziny i dzieci. Na kartach książki znajdziemy dużo szczerości, mało patosu, sporo cennych refleksji. „Trzy bieguny” czytało mi się bardzo dobrze, treść chłonęłam i chętnie jeszcze zadałabym bohaterom wiele pytań odnośnie do poruszonych kwestii. To była wspaniała literacka przygoda i możliwość poznania wyjątkowych postaci. Brawa dla wydawcy za staranne wydanie.