wtorek, 30 sierpnia 2016

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Daniel Koziarski "Zbrodnie pozamałżeńskie"


Wydawnictwo Novae Res
data wydania 2016
stron 368
ISBN 978-83-8083-168-1

Małżeństwo to nie bajka!

To była mocna literacka przygoda! Z książką "Zbrodnie pozamałżeńskie" przeżyłam wspaniałe emocje i ten dreszczyk jaki towarzyszy tylko przy czytaniu tytułów najwyższych lotów. Agnieszka Lingas-Łoniewska i Daniel Koziarski postarali się abym nie mogła oderwać się od czytania i bym przeczytała książkę w jeden dzień. Po tym dniu jestem w pełni przekonana, że związki idealne istnieją tylko w literaturze, która nie ma nic wspólnego z realnym życiem. Bo człowiek to taka słaba i omylna istota, która nawet jak od losu dostanie wiele to sam popsuje. Sam sobie rzuci kłody pod nogi i skomplikuje życie. I potem próżny żal po szkodzie albo można dalej żyć jakby nic się nie stało. Tylko prawdziwe szczęście już odjedzie w siną dal.

Marcin i Arek mieszkają w sąsiedztwie. Obaj są młodzi, ale już bogaci, mają żony i śmiało można powiedzieć, że osiągnęli sukces. Zawodowo wiedzie im się znakomicie, choć sukces wymaga pracy. Marcin jest dobrym piłkarzem z widokami na zagraniczny kontrakt. Jego żona pracuje naukowo. Kiedyś połączyło ich uczucie i pożądanie. Dziś w ich związku wieje nudą, a oni sami mijają się i nie znajdują wspólnego języka. Alicję bardziej frapuje praca zawodowa - jest naukowcem - niż kariera sportowa męża. Bardziej dogaduje się z partnerem zawodowym Adamem, co mocno denerwuje jej męża. Denerwuje na tyle, że za pomocą osób trzecich chce mu dać nauczkę, by zachował spory dystans.
Arek pracuje jako adwokat. Jego żona Marta zajmuje się domem i synkiem. Mecenasowi wydaje się, że to dobre rozwiązanie. Marta jednak ma dość siedzenia w domu i pracy jako gospodyni i matka. Marta szuka poza swoim małżeństwem mocnych wrażeń, a Arek zatrudnia pewnego młodego człowieka, który ma swoje tajemnice i wpada mu w oko. Co wyniknie z takiego układu? Ile trzeba by zniszczyć małżeństwo? I czy pośpiech oraz emocje są dobrym doradcą?

Duet Lingas-Łoniewska&Koziarski spisał  się na medal. Efektem wspólnej pracy jest książka, która trzyma w swoich szponach na długo po zakończeniu jej czytania. To robiąca wrażenie historia, którą napisali autorzy i ludzkie słabości. Bo miłość nawet raz od losu dana nie trwa wiecznie. Miłość jest jak małe dziecko, o które non stop trzeba dbać. Nie można jej zaniedbać, nie można o niej zapomnieć, nie da się jej zostawić samopas. Wystarczy, że dwie bliskie osoby przestają ze sobą rozmawiać, nie słuchają swoich serc, idą własną ścieżką a już katastrofa gotowa. Czytając doszłam do wniosku, że lekiem na zainteresowanie sobą jest ciągłe zaskakiwanie się, robienie sobie niespodzianek, a wrogiem szczęścia jest stagnacja, rutyna i obojętność. To książka nie tylko dla kobiet, mogą po nią sięgnąć i panowie. W niej obyczaj miesza się z sensacją, mocno zarysowane jest też tło psychologiczne. Każda z postaci jest charakterystyczna i mocno wyrysowana. Nie ma w tej książce aniołów, tu każdy ma wady i słabości. Każdy grzeszy, ulega złym podszeptom, nałogom. Każdy ma swoje tajemnice, każdy ma coś na sumieniu. W powieści panuje raczej mroczny, listopadowy klimat. Wszystko jest niezwykle realne. "Zbrodnie pozamałżeńskie" to lektura absolutnie nietuzinkowa, niebanalna, jedyna w swoim rodzaju i bardzo odważna. Nie ma w niej miejsca na sentymenty, na czułe słówka i współczucie. Tu wszystko jest na zasadzie "coś za coś", tu brutalne słowo i przekleństwo nie razi. Tu pokazany jest świat z pogranicza prawa, a bohaterowie przekraczają często określone mianem moralnym granice. Powieść przyciąga jak narkotyk, nie polecam jej osobom zbyt wrażliwym, które mają słabe nerwy. Tak, ta książka wyczerpuje emocjonalnie, pozostawia ślad w duszy i niektórych może zgorszyć. Czasem jednak takie jest życie, które pod osłoną półprawd może być bardzo brudne. To tytuł z morałem, to pozycja skłaniająca do refleksji nad istotą bycia we dwoje. To wreszcie książka, która potwierdza przysłowie, że pieniądze same w sobie szczęścia nie dają. Warto zapisać ten tytuł na liście "przeczytać koniecznie". Z pewnością zadowoli on najbardziej wybrednego czytelnika. Drugiej takiej książki dotąd nie napisano.

Książka dostępna w dobrych księgarniach i salonach Empik.
http://www.empik.com/zbrodnie-pozamalzenskie-koziarski-daniel-agnieszka-lingas-loniewska,p1125540376,ksiazka-p

4 komentarze:

  1. To, że książka jest pisana z perspektywy kobiety i mężczyzny jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o treść, sądząc z recenzji, z pewnością obydwoje autorzy dotknęli problemów życia codziennego małżeństw w naszej niełatwej teraźniejszości. Dla mnie niepokojąco zabrzmiało, że Arek, żonaty adwokat, zatrudnia młodego człowieka, który wpada mu w oko... (?)
    Mogę zaryzykować lekturę, a jeśli uznam, według wskazówki z recenzji, że mam "za słabe nerwy", to się wycofam. W końcu, zaczynając czytać, nie składamy przysięgi małżeńskiej, że dotrwamy do ostatniej strony. Muszę sama sprawdzić, jak będzie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że to będzie hit! Muszę przeczytać:)
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
  3. No, no, no... nie spodziewałabym się aż tak dobrej lektury. Muszę dać się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  4. o, ciekawa recenzja chyba się skuszę

    OdpowiedzUsuń