środa, 26 stycznia 2011

Stosik i nie tylko

Tu się pochwalę - wygrana na blogu Pawła http://www.podsluch.wordpress.com/


A to moje zdobyczne dziś wypożyczone z biblioteki
- Krystyna Kofta "Fausta "
- Hanna Kowalewska "Maska arlekina"
Mary Higgins Clark "Zanim się pożegnasz "
- Katarzyna Wierzba "Zdobywcy świata"
- Monika Szwaja "Dom na klifie "

14 komentarzy:

  1. Cieszę się, że dotarło w całości:)
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak miło, nawet czekolada dołączyła do książek. :)
    A co do bibliotecznego stosu - sama mam ochotę na "Faustę", więc z chęcią przeczytam Twoją opinię.

    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej wygranej to Ci zazdroszczę - ja nie miałam szczęścia tym razem;(
    Z tych bibliotecznych czytałam tylko "Dom na klifie" i choć to Szwaja(czyli z założenia wesołe ma być i optymistyczne) to sobie pochlipałam trochę a i przysłowiowy nóż mi się kilkakrotnie w kieszeni otwierał. Ciekawa jestem twoich wrażeń z tej książki. Z pozostałych zresztą też:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pawle pyszna czekoladka i widzisz jak mi zazdroszczą .Dzięki serdeczne.
    Liliowa Faustę tak sobie przy herbatce przeglądnęłam i fajnie się zapowiada - moja mama tez ma na nią ochotkę.
    Isabelle pyszna jest - szkoda ,ze Was nie moge poczestować przez neta
    Anek - lubię Szwaję za to ,ze choćby nie wiem jaki paskudny humor się mnie czepił ,to zawsze ją czytając będę się śmiać - a przyznam ,że mnie trudno rozsmieszyć .No ale skoro idzie się wzruszyć - to też mi się czasem to zdarza przy lekturze.
    Pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty szczęściara Jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu chyba mamy z książkami wzajemne przyciąganie i tak jakoś się do siebie garniemy. A dziś poszłam do biblioteki tylko po jedną książkę - efekt na zdjęciu

    OdpowiedzUsuń
  7. No no, i do poczytania i do schrupania (hmmm, czekolady się nie chrupie, ale co tam ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Do tego jeszcze dorzucę filiżankę herbatki i mój ulubiony kocyk - na nim sfotografowałam ten stos ,rozpylę zapach lawendowy i jest istny raj

    OdpowiedzUsuń
  9. Dom na klifie czytałam, bardzo fajny, ja w ogóle lubię książki Szwaji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fausta jest świetna, miłej lektury

    OdpowiedzUsuń
  11. Toska jak też lubię prozę pani Moniki - lekka ale i mądra - takie dojrzałe babskie pisanie.
    Mag - póki co Faustę tylko przejrzałam - ale na oko zapowiada się świetnie .
    Pozdrawiam Was serdecznie i również życzę miłych przeżyć z książkami

    OdpowiedzUsuń
  12. Dwie ostatnie książki z przyjemnością bym przeczytała a pozostałe są mi mniej znane, ale pewnie to też smakowite kąski ;) Fajny stosik i do tego ta czekolada... Cóż więcej potrzeba?
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kasandro masz rację - mnie to łatwo uszczęśliwić !!

    OdpowiedzUsuń