piątek, 9 września 2011

Stosik wrześniowy nr 1

Idzie jesień, powoli kończy się lato, które pogodą nie rozpieściło, ale i tak wykorzystałam prawie każdą słoneczną chwilkę na wygrzanie kości. Sporo przeczytałam w plenerze w tym roku. Miał być dziś extra ciepły weekend, ale jakoś za oknem pełne zachmurzenie i niezbyt ciepło. Wczoraj po południu coś mnie podkusiło i pociągło do biblioteki - no i przyniosłam co nieco + trzy książki do recenzji przyniósł mi Pan Listonosz. Mam co czytać i ciągle mi mało - to już choroba.
Zatem w stercie :
Iwona Małogorzata Żytkowiak " Tonia " od Wydawnictwa Novae Res
Ewa Stec "Klub Matek Swatek Operacja : Londyn " - niespodzianka od Wydawnictwa Otwartego
Bridget Asher " Prowansalski balsam na złamane serce " od serwisu Lubimy Czytać (już przeczytałam )
A z bibliotecznej półki
Robert J. Wiersema "Kiedy dzieje się cud"
Mieczysław Maliński " Droga do Watykanu"
Zygmunt Rygiel "Wspomnienia bieszczadzkiego leśnika" - ach to dla mnie gratka i mężuś wyraził chęć przeczytania (no popatrzcie jak go rozczytałam !!!!)
Dorota Sumińska "Autobiografia na czterech łapach"
No cóż muszę wymyśleć tylko coś, aby zatrzymać zegar i mieć więcej czasu. 

6 komentarzy:

  1. A jak już odkryjesz ten sposób na zatrzymanie zegara, to koniecznie się nim podziel - chętnie skorzystam :) Świetny stos :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że się podzielę receptą - to pewnie byłby wynalazek na miarę internetu - tylko czy jest możliwy ? Hm kiedyś sądzono, że człowiek nie będzie mógł latać, a samoloty dziś latają - zatem kto wie ? Może wszystko jest możliwe ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten sam problem - stos książek do przeczytania rośnie non stop a czasu nie przybywa. A najgorsze jest to, że od października zacznie go systematycznie ubywać :( Ale dla chcącego nic trudnego, nie rzucę czytania w kąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie z książkami podobnie. Tyle moich czeka na półce, a ja znoszę z biblioteki wciąż nowe i ciągle mi mało:)
    Podoba mi się tytuł książki 'Prowansalski balsam na złamane serca':)

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jakaś choroba u nas moli książkowych,ciągle mało i mało ;P. Piękny stosik. Ja też chcę receptę na zatrzymanie zegara. Zapraszam do udziału w moim pierwszym blogowym konkursie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny stos lektury nie tylko na jesienne dni ;)

    OdpowiedzUsuń