sobota, 28 czerwca 2014

Magdalena Kordel "Malownicze. Wymarzony czas"


Wydawnictwo Znak
data wydania 2014
stron 352
ISBN 978-83-2403-126-9

Miłości nie zmierzysz centymetrem

Znów dzięki powieści Magdaleny Kordel znalazłam się w Malowniczem. Znów zajrzałam do życia moim ulubionych bohaterów jakże popularnego cyklu, opowiadającego o mieszkańcach i przybyszach pewnego uroczego miasteczka w Sudetach. I znów popadłam w stan czytelniczego zachwytu. Znów się zachwyciłam książką, którą odkładam na półkę ulubionych lektur. Dołączy do innych tomów tej serii.
Malownicze leży sobie u podnóża pięknych gór. Nie jest wbrew pozorom senną mieściną, którą ożywiają tylko przyjazdy turystów. Tu mieszkają niezwykli ludzie, których traktuję już jak dobrych znajomych. Magda powoli zagospodarowuje swój dom. I podejmuje ważne życiowe kroki. Podąża trudną drogą, by zaadoptować dwie przeurocze dziewczynki, siostry, które w życiu już doznały krzywdy. Ale licho i źli ludzie nie śpią. Ktoś próbuje ją oczernić i pisze fałszywy donos. Tak ze złości i całkowicie bezpodstawnie. Pod dach naszej bohaterki trafiają na dodatek pewna młoda kobieta, pies i mała dziewczynka. Szukają schronienia przed złem, które ich dopadło. Michał niby kocha, ale... Jakże wiele dzieje się w życiu Madeleine! Ale to nie wszystko, co ma miejsce w powieści. Do Malowniczego trafia też Kacper, który nieźle namiesza w życiu piekącej kłopotki Krysi... A Kraśniakowa plotkara nagle staje się milcząca...
Tym, którzy zagościli już kiedyś w Malowniczem ten opis zdecydowanie wystarczy do rozpoczęcia lektury. Tym, którzy jeszcze nie przeczytali żadnej książki Magdy Kordel postaram się objaśnić na czym polega fenomen (dokładnie tak! Bowiem świadomie używam tego słowa) tej książki i całej serii. Autorka pisze o prowincjonalnym miasteczku i jego społeczności. O zwykłych ludziach i ich życiu. O codzienności, która tylko na pierwszy rzut oka może wydawać się nudna i szara. W życiu opisywanych postaci dzieją się bowiem rzeczy zwyczajne i niezwyczajne w jednym. Bo niby kocha wielu ludzi i miłość to coś oczywistego, ale jakże niezwykła potrafi ona być. Jak wiele zmienić, jak pozwolić piękniej i pełniej żyć! Magdalena Kordel pisze o miłości i tej między kobietą i mężczyzna i tej rodzicielskiej. Ukazuje relację między Magdą a Michałem, ale i determinację tej bohaterki w walce o adopcję. Autorka pisze też o przyjaźni, która pomaga, gdy ktoś zrobi krzywdę. Która jest balsamem na obolałe serce. A wreszcie i o nadziei na lepszą przyszłość, która może mieć miejsce nawet wtedy, gdy przeszłość jest koszmarna i pełna dramatycznych momentów.
Tematy popularne w wielu powieściach dla kobiet Kordel potraktowała bardzo świeżo i oryginalnie. O prowincji pisze bowiem z wdziękiem i polotem. Nie przerysowuje jej obrazu, a w przedstawionym w powieści świecie jest dużo i dobra, i zła. Są czarne charaktery, są ludzie popełniający błędy, ale i tacy, którzy muszą umieć je przebaczyć. Życie nie bywa całkiem łatwe. Pojawiają się w nim trudności i dramatyczne wydarzenia.
Cała książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, a zakończenie dość mnie zaskoczyło mocnym akcentem, którego się nie spodziewałam. Przyprawiło o dreszcz emocji. Podkreśliło smak całej książki, którą można ocenić jako świetne babskie czytadło, ale i powieść, która niesie optymizm i nadzieję. Autorka przez kilka książek niezwykle umiejętnie i ciekawie kreśli losy swoich bohaterów. Komplikuje je i wplata w nie coraz to nowe doświadczenia. To sprawia, że czytanie kolejnych książek nie nuży, a one same nie są napisane na „siłę”. I za to właśnie autorce biję największe brawa, bo pisanie kontynuacji uważam za wyższą szkołę jazdy, za coś, co wymaga sporych umiejętności i talentu.
Książki o Malowniczem są pogodne, dopracowane i idealne na każdą pogodę. Polecam je czytelniczkom w każdym wieku, stanie cywilnym i zaręczam, że nuda przy ich czytaniu nie grozi. Nawet gdy macie niezwykle atrakcyjne plany wakacyjne to wizyta w Malowniczym okaże się bardzo ekscytująca i pełna wrażeń. Zatem zapraszam do Malowniczego i życzę miłej lektury.
Książka zrecenzowana dla portalu Lubimy Czytać.

1 komentarz: