czwartek, 10 marca 2016

Janina Lesiak "Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej"


Wydawnictwo MG
data wydania 2016
stron 128
ISBN 978-83-7779-372-5

Łzawy portret władczyni

Czy można czyjeś życie opisać zaledwie w trzy dni? Czy 72 godziny wystarczą by przedstawić pewną historyczną postać, osobistość mało znaną aczkolwiek przedstawicielkę znamienitego rodu noszącą koronę polskiej królowej?

 Janina Lesiak udowodniła że można i uczyniła to w sposób bardzo pomysłowy i udany. Znając dzieje Polski wiele wiedziałam o pewnych władczyniach, ale o Cecylii Renacie żonie Władysława IV moja wiedza była nader skąpa. Dlatego zasiadłam do czytania i nie wstałam ze sofy dopóki nie dotarłam do końca. Losy bardzo nieszczęśliwej kobiety skupiły moją uwagę i oderwały całkowicie od realnej rzeczywistości.

Owa królowa żyła tylko 33 lata. Zmarła niedługo po urodzeniu martwej córeczki. Jej życie było nader smutne, a korona miast zaszczytów była jedynie ciężkim brzemieniem, które stało jej na drodze ku szczęściu. Chciała być kochana, chciała kochać, ale los poskąpił jej radosnych dni. Urodziła się w znamienitym rodzie, który bardzo liczył się w ówczesnej Europie. Wychowano ją nader starannie. Natura poskąpiła jej może olśniewającej urody, a w ciele kryła się wrażliwa i wyjątkowa dusza. Miała wrażenie, że kochano ją jako córkę i krewną, ale gdy przyszedł właściwy czas zwyczajnie przehandlowano ją w imię polityki, korzyści państwa i dynastii. Wydano za mężczyznę, który jej nie kochał, któremu się nie podobała, który ją w żywe oczy zdradzał.
Cecylia Renata była kobietą wrażliwą, wykształconą, która uwielbiała operę, kochała swoje dzieci z których dwoje pochowała bardzo szybko. Oczkiem w głowie był jej synek, którego kochała nad życie. Jej los był bardzo smutny, a ona sama nieszczęśliwa, posądzana o rzeczy, których nie miała na sumieniu, poniżana.

Książka Janiny Lesiak to zbeletryzowany opis ostatnich trzech dni życia polskiej królowej, która w tym czasie wspomina wydarzenia będące jej udziałem. Nie zaznała szczęścia w ramionach mężczyzny, nie wspominała z tego powodu czułych słów rozkoszy, komplementów i miłosnych wyznań. Ale wspominała suknie, swoje piękne stroje, które nosiła w wyjątkowych chwilach w życiu. Cecylia Renata będąc w malignie miała widzenia w czasie których przychodziły do niej z zaświatów zmarłe kobiety z jej rodu, które za życia dzieliły jej los. Pojawiały się między innymi postacie sióstr Elżbiety i Katarzyny Habsburżanki - żon ostatniego z Jagiellonów, które prowadziły dialog z główną bohaterką. Czytałam te rozmowy tkwiące gdzieś w trawionym gorączką umyśle z wielkim wzruszeniem. Ileż w nich rozpaczy, łez, żalu, smutku, beznadziei. Korona na głowie nie przyniosła z zaszczytem jej noszenia szczęścia. Czytając poznałam realia życia kobiet, które zasłużyły na coś więcej niż to, co dał im los.
Autorkę chwalę mocno za świetny pomysł przybliżenia współczesnym kobietom życia ich poprzedniczek oraz realiów w jakich one żyły. Gorąco polecam tym, którzy interesują się historią i lubią czytać ciekawe biografie.

2 komentarze:

  1. Zaczytałam się w twojej recenzji i wiem, że muszę mieć tę książke u siebie na półce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś słyszałam o tej książce i chyba nawet ją zaczęłam, ale nie dokończyłam. A z tego co widzę, to szkoda, bo warto. Może nadal gdzieś ją mam :)

    OdpowiedzUsuń