środa, 23 marca 2016

Linda Rodriguez McRobbie "Niegrzeczne księżniczki. Prawdziwe historie light"


Wydawnictwo Znak Horyzont
data wydania 2016 
stron 352
ISBN 978-83-240-3447-5

Idealne księżniczki są tylko w bajkach?

Jako mała dziewczynka uwielbiałam gdy czytano bądź opowiadano mi baśnie i bajki. Często występowały w nich księżniczki. Były to młode damy słynące z urody, dobrego wychowania i cnoty. Owszem w ich życiu zjawiały się kłopoty, ale miało to miejsce tylko na chwilę. Błyskawicznie zjawiał się książę (oczywiście młody i piękny) na białym rumaku i wszystko wracało do normy. Para zakochiwała się w sobie i żyli długo oraz szczęśliwie. Nic dziwnego, że sama przez długi czas chciałam zmienić się w uroczą księżniczkę i nosić koronę oraz piękne suknie. 

W realnym świecie jak pokazuje historia i zapiski kronikarzy księżniczki to wcale nie takie pozytywne postacie. Korona czy tytuł nie gwarantowały bycia białym charakterem. Ba, wśród grona księżniczek znalazło się wiele kobiet do których idealnie pasują określenia niezbyt pochlebne dla dam. A same władczynie bywały istotami z piekła rodem i nie miały nic wspólnego z przynależnością do słabej płci. Macie ochotę poznać takie władczynie, przyjrzeć się ich życiorysom i śmiałym wyskokom? Zatem idealna okaże się dla Was lektura najnowszej propozycji wydanej przez Znak Horyzont  w serii Prawdziwe Historie. Chodzi o książkę, której autorką jest Linda Rodriguez McRobbie, a która przybliża aż trzydzieści opowieści o księżniczkach. Autorka swobodnie przemieszcza się w czasie i przestrzeni. Tym samym pokazuje sylwetki kobiet noszących koronę i żyjących na różnych kontynentach oraz w różnych wiekach. Cofamy się aż do starożytności by za chwile znów przenieść się do XX wieku, a wszystko po to, by poznać naprawdę nietuzinkowe księżniczkowe osobowości. 

Publikacja podzielona jest na siedem rozdziałów. Każdy poświęcony jest innemu typowi charakteru. Autorka pisze o księżniczkach mających męski, wojowniczy charakter, poświęca uwagę  uzurpatorkom, intrygantkom, wariatkom i ladacznicom. Pisze też o księżniczkowych imprezowiczkach i o kobietach ocalonych. Każdy z czytelników znajdzie więc postać którą obdarzy sympatią i którą zgani. Wśród opisanych dam są takie które przeciętny czytelnik szybko skojarzy jak np Lukrecja Borgia czy Sisi. Pojawią się także  władczynie mało znane, którym przyszło żyć w egzotycznych zakątkach świata - myślę tu o księżniczce Azteków czy tej wywodzącej się z Chin.

Jeśli ktoś interesuje się jak ja historią to tę publikację połknie jak pyszny smakołyk. Jest ona niezwykle barwna i dynamiczna, napisana prostym językiem i okraszona mnóstwem ciekawostek. Trzydzieści mini biografii to trzydzieści wyjątkowych cukiereczków z których każdy jest inny. Książka jest błyskotliwa, pełna skandali, ciekawostek, informacji przypominających współczesne ploteczki, wstydliwych tajemnic i sekretów. Nie sposób się jej oprzeć i określić jako drętwą , zbudowaną z suchych faktów rodem z nudnych podręczników. To idealna lektura dla każdego, którą z serca rekomenduję. 
Atuty tej książki to także piękne wydanie, miła dla oka czcionka i śliczna okładka.

2 komentarze:

  1. Mam na nią wielką ochotę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Skusiłabym się, coraz głośniej jest o tej książce, a i warto wspomnieć, że zbiera praktycznie same dobre recenzje ;)

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń