Wydawnictwo Poligraf
data wydania 2018
stron 188
ISBN 978-83-7856-831-5
Macki zła bywają okrutne
Jak każdy czytelnik mam listę swoich ulubionych Autorów. Po ich książki sięgam w ciemno. Nie jest to lista zamknięta i wciąż dopisuję do niej nowe nazwiska. Trafiają na nią uznani twórcy, którzy zdobyli popularność, ale i pisarze mniej znani, których lubię odkrywać. Lubię odszukiwać w morzu nowości fabuł, które odrywają od świata, w których mogę się zatracić i odkryć nowy smak stylu twórcy z ogromnym potencjałem. Do takiego grona pisarzy zaliczę Mariusza Leszczyńskiego, którego powieśc zdecydowałam się z prawdziwą przyjemnością objąć patronatem medialnym.
Książka opowiada historię Williama Baxtera, który mieszka niedaleko Londynu w pięknej posiadłości. Jego rodzina jest majętna i żyje w luksusie. Sam główny bohater nie musi się martwić o sprawy materialne i wiedzie żywot rozrywkowy w którym królują imprezy, alkohol, seks i piękne kobiety, który zmienia jak rękawiczki. Natura obdarzyła go hojnie urodą i wdziękiem, co sprawia, że ma spore powodzenie u płci pięknej. Gdy go poznajemy jego życie jest beztroskie, wręcz bajkowe. Ale los szykuje mu bolesny cios. Czarne chmury wróżą burzę. Pewnego razu, gdy William wraca z kilkudniowej zabawy dowiaduje się, że jego rodzina - rodzice i dwie siostry mieli wypadek samochodowy. Matka i jej córki spoczywają już w trumnach, a ojciec umarł w szpitalu. To przewraca życie młodego mężczyzny do góry nogami i zmienia go diametralnie. Te bolesne zdarzenia jak się okazuje rozpoczynają łańcuch wielu wydarzeń, które na przestrzeni lat dotkną Baxtera i zmuszą go do odkrywania rodzinnych tajemnic i sekretów.
Powieść nie jest długa, ale jej akcja toczy się bardzo dynamicznie i obfituje w wiele scen oraz wydarzeń. Nie ma rozdziału w którym wiele by się nie działo. Czytelnik jest ciągle i wciąż na nowo zaskakiwany. Nie brakuje niespodzianek. To nie jest tylko thriller, choć grozy nie brakuje. To dobre połączenie sensacji, obyczaju, romansu z elementami erotyki. Książka mocno pobudza wyobraźnię i nie daje ochłonąć w trakcie czytania. Losy Williama są barwne i zajmujące, a sam bohater niezwykle ciekawie wykreowany. Ma wady i zalety, zmienia go życie, kształtują bolesne doświadczenia. W pewnym momencie doprowadził mnie do białej gorączki, choć oceniam go pozytywnie. Szkoda, że ta historia nie jest bardziej rozbudowana, bo odrobinę brakło mi w niej choćby opisów miejsc w których się rozgrywa.
Książka przypadła mi do gustu i chcę Was nią zainteresować, jak również ją polecić. Jej walorem jest oryginalna i świeża fabuła, ciekawie poprowadzona akcja i dynamika, która sprawia, że nasza uwaga jest napięta, a nuda nie grozi. Jeśli macie ochotę na ciekawą propozycję, która łączy kilka gatunków to ten wybór będzie doskonały. Polecam Wam serdecznie ten tytuł.
Jak każdy czytelnik mam listę swoich ulubionych Autorów. Po ich książki sięgam w ciemno. Nie jest to lista zamknięta i wciąż dopisuję do niej nowe nazwiska. Trafiają na nią uznani twórcy, którzy zdobyli popularność, ale i pisarze mniej znani, których lubię odkrywać. Lubię odszukiwać w morzu nowości fabuł, które odrywają od świata, w których mogę się zatracić i odkryć nowy smak stylu twórcy z ogromnym potencjałem. Do takiego grona pisarzy zaliczę Mariusza Leszczyńskiego, którego powieśc zdecydowałam się z prawdziwą przyjemnością objąć patronatem medialnym.
Książka opowiada historię Williama Baxtera, który mieszka niedaleko Londynu w pięknej posiadłości. Jego rodzina jest majętna i żyje w luksusie. Sam główny bohater nie musi się martwić o sprawy materialne i wiedzie żywot rozrywkowy w którym królują imprezy, alkohol, seks i piękne kobiety, który zmienia jak rękawiczki. Natura obdarzyła go hojnie urodą i wdziękiem, co sprawia, że ma spore powodzenie u płci pięknej. Gdy go poznajemy jego życie jest beztroskie, wręcz bajkowe. Ale los szykuje mu bolesny cios. Czarne chmury wróżą burzę. Pewnego razu, gdy William wraca z kilkudniowej zabawy dowiaduje się, że jego rodzina - rodzice i dwie siostry mieli wypadek samochodowy. Matka i jej córki spoczywają już w trumnach, a ojciec umarł w szpitalu. To przewraca życie młodego mężczyzny do góry nogami i zmienia go diametralnie. Te bolesne zdarzenia jak się okazuje rozpoczynają łańcuch wielu wydarzeń, które na przestrzeni lat dotkną Baxtera i zmuszą go do odkrywania rodzinnych tajemnic i sekretów.
Powieść nie jest długa, ale jej akcja toczy się bardzo dynamicznie i obfituje w wiele scen oraz wydarzeń. Nie ma rozdziału w którym wiele by się nie działo. Czytelnik jest ciągle i wciąż na nowo zaskakiwany. Nie brakuje niespodzianek. To nie jest tylko thriller, choć grozy nie brakuje. To dobre połączenie sensacji, obyczaju, romansu z elementami erotyki. Książka mocno pobudza wyobraźnię i nie daje ochłonąć w trakcie czytania. Losy Williama są barwne i zajmujące, a sam bohater niezwykle ciekawie wykreowany. Ma wady i zalety, zmienia go życie, kształtują bolesne doświadczenia. W pewnym momencie doprowadził mnie do białej gorączki, choć oceniam go pozytywnie. Szkoda, że ta historia nie jest bardziej rozbudowana, bo odrobinę brakło mi w niej choćby opisów miejsc w których się rozgrywa.
Książka przypadła mi do gustu i chcę Was nią zainteresować, jak również ją polecić. Jej walorem jest oryginalna i świeża fabuła, ciekawie poprowadzona akcja i dynamika, która sprawia, że nasza uwaga jest napięta, a nuda nie grozi. Jeśli macie ochotę na ciekawą propozycję, która łączy kilka gatunków to ten wybór będzie doskonały. Polecam Wam serdecznie ten tytuł.
Dobra wiadomość jest taka, że już za chwilę będę miała dla Was konkurs i dwa egzemplarze tej powieści do rozdania. Już teraz zapraszam i śledźcie posty.
Świetna recenzja, czuję się zachęcony. Poza tym brytyjskie klimaty...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com