piątek, 5 kwietnia 2019

Anna Partyka-Judge "Na krawędzi uczuć"


Wydawnictwo Replika
data wydania 2019
stron 320
ISBN 978-83-7674-750-7

Do swoich marzeń trzeba się uśmiechać

Życie jest drogą, która ma swój początek i koniec. Nie jest to jednak droga, która jest równa i gładka. Jest ona zdecydowanie wyboista i pełna zakrętów. Nie jest usłana różami i pełna przeróżnych niespodzianek, pułapek i przeszkód. Na zakrętach łatwo jest wypaść poza obrany tor. W życiu nie brakuje bowiem trudności, które wysadzają z siodła i sprawiają, że świat wali nam się na głowę. Jedną z nich jest zdrada, która boli szczególnie kobiety. Zdradzone czują się gorsze, niepotrzebne, wybrakowane, smutne i załamane. Zdrada to dramat, ale z każdej, nawet najgorszej sytuacji jest jakieś wyjście. Zawsze są jakieś drzwi, które należy otworzyć by odkryć, że za nimi znajduje się nowa, odmienna rzeczywistość. I niekoniecznie bywa ona gorsza. 

Głównymi bohaterkami powieści "Na krawędzi uczuć"  jest sześć kobiet. Każda z nich pochodzi z innego świata, innej miejscowości, ma inne doświadczenia i przeżycia. Pięć z nich coś w życiu mocno zraniło i zabolało. Zawiodło i rozczarowało. Każda z pięciu pań musi podjąć ważne decyzje, każda musi ułożyć swój świat na nowo. Szósta bardzo chce im w tym trudnym zadaniu pomóc, doradzić i dodać otuchy. Panie stojące na życiowym zakręcie - ostrym i niebezpiecznym spotykają się jesienią w nadmorskim kurorcie. Każda z nich ma inaczej zapisany życiowy pamiętnik. Wszystkie próbują zacząć żyć od nowa i odnaleźć szczęście. Sprawić by uśmiech - szczery i niewymuszony - znów zagościł na ich twarzach. Autorka ciekawie i oryginalnie przedstawia historię każdej z nich. Słowa wyjątkowo mocno przemawiają i skrywają nietuzinkowe historie.

Basia, Jowita, Marta, Anna i Karolina to bohaterki, które szybko skradną serce każdej z czytelniczek. Każda z nich ma swoje gorsze dni. I choć zranione, choć postawione pod murem nie poddają się. Podejmują wyzwanie rzucone im przez los i podnoszą się z kolan. 
"Na krawędzi uczuć" to książka napisana przez wrażliwą kobietę i adresowana szczególnie do kobiet, które dotyka problem zdrady. Jak się okazuje na niej świat się nie kończy. Owszem zmienia barwy, ale trwa nadal. I pewnie zdrada to często koniec związku, ale nie koniec życia. Po niej istnieje coś dalej, co innego, coś, co wydaje się obce i nieoswojone, ale to nie ostateczny szlaban. Powieść konkretnie podpowiada, jak radzić sobie w trudnej sytuacji. Warto wtedy skorzystać z fachowej pomocy, poszukać bratnich dusz, odkryć pewne nieodkryte dotąd w życiu lądy. Trzeba marzyć i walczyć by szczęście zajrzało do naszej codzienności. Trzeba odnaleźć nową siebie i nowe oblicze życia. 
Ta powieść dodaje sił, czyta się ją przyjemnie. Ujęty trudny temat jest przedstawiony w sposób normalny, bez sztuczności i patosu. Zdrada zdarza się nawet w najlepszych związkach. Boli, ale trzeba po niej żyć dalej. A przepis na radzenie sobie z nią zawiera książka Anny Partyki-Junge, którą polecam. 

1 komentarz:

  1. Już 39 procent małżonków przyznaje się do skoków w bok, więc taka lektura będzie już koniecznością a nie przyjemnością ;P

    smutne ale prawdziwe

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń