poniedziałek, 8 maja 2017

Konkurs - do wygrania powieść "Wszystkie moje zmartwychwstania"

Dzień dobry!
Dziś zapraszam Was na konkurs w którym wygrać można najnowszą powieść Iwony Żytkowiak "Wszystkie moje zmartwychwstania".
Jej recenzję możecie znaleźć na moim blogu. Książka jest naprawdę świetna, a regulamin prosty.

A oto zasady zabawy:
1 - Organizatorem konkursu jestem ja, autorka tegoż bloga
2 - Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Replika.

3 - Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest odpowiedź na pytanie:
Gdybyś mogła/mógł zmartwychwstać, narodzić się po raz drugi kim chciałabyś/chciałbyś zostać? Napisz w kilku zdaniach - jestem bardzo ciekawa!
 
4 - Konkurs trwa od dziś tj. 8 maja 2017 do 15 maja 2017 do godziny 23.59.
5 - Ogłoszenie zwycięzców nastąpi w poście na tym blogu 17 maja2017, a zwycięzca zostanie powiadomiony przeze mnie drogą mailową.
6 - Nagrodą jest książka w formie papierowej, otrzyma ją osoba, której odpowiedź spodoba mi się najbardziej. 
7 - Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest posiadanie adresu do wysyłki w Polsce.
8 - Jeśli osoba wybrana przeze mnie nie odezwie się w ciągu 7 dni, nagroda zostanie przyznana komu innemu.
9 - Odpowiedzi wraz z Waszym adresem mailowym zostawiajcie w komentarzach pod tym postem.
10 - Warunkiem konkursu jest polubienie profilu mojego bloga na FB
https://www.facebook.com/Cudownyswiatksiazek3blogspotcom-blog-1445518105731287/timeline/?ref=hl
 11 - Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)

6 komentarzy:

  1. Gdybym miała zmartwychwstać, albo ponownie się narodzić to najchętniej zostałabym... psiakiem. Mając na uwadze przesłanie, że "wszystkie psy idą do nieba..., chyba że mają niedokończone sprawy na ziemi" chętnie poszwendałabym się po tym pomerdanym świecie, aby spełnić swoją własną, osobistą misję. Pomogłabym tym, którzy naprawdę tego potrzebują, a pokazałabym swoje lśniące ząbki i ostre pazurki tym, na których nie działają żadne metody perswazji. A potem, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku mogłabym ułożyć się na miękkiej, pierzastej chmurce i marzyć o samych przyjemnościach. Mniam...

    monwilc@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli taka możliwość by zaistniała to nowym wcieleniem byłby kot. Istota ta ma w sobie zdrową dawkę samokrytycyzmu, chadza sobie tylko znanymi ścieżkami, wie kiedy się pojawić w odpowiednim momencie i zniknąć gdy tego sytuacja wymaga. No i ta gracja i 9 żyć ;) Kto by się oparł urokowi kota? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dla mnie temat wymarzony, bo od lat borykam się ze świadomością, że moje życie zawodowe nie potoczyło się tak, jak chciałam i marzyłam. Siedzi to we mnie od lat i możliwość wyrzucenia z siebie tych emocji jest dla mnie swoistą terapią. Ja wiem, że to moja wina, że tak się stało, zabrakło mi wytrwałości, samozaparcia, silnej woli w dążeniu do upragnionego celu i realizacji marzeń. Odkąd pamiętam chciałam zostać dziennikarzem piszącym o kulturze i sztuce. Literatura, muzyka, kino, teatr to był mój świat i pragnęłam się w nim realizować. Jednak nie wyszło, robię w życiu rzeczy, które mnie nie interesują, męczą. Oczywiście mam dalej te same pasje, jednak pozostał żal, bowiem człowiek, który kocha i spełnia się w swojej pracy, tak naprawdę nie pracuje! Gdybym zatem jeszcze raz się urodziła, już dokładnie wiedziałabym co robić, a czego nie, aby doprowadzić do szczęśliwego końca swoje cele, zrealizować marzenia i być tym, kim od zawsze chciałam być. Dobrze, że chociaż mogę się troszkę realizować twórczo, chociażby pisząc w tym konkursie!!!
    Beata Górniewicz

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym mogła narodzić się po raz drugi, to byłabym ... SOBĄ! Mimo, iż moje życie nie jest idealne, podjęłam w życiu wiele niewłaściwych decyzji, to każda z nich czegoś mnie nauczyła. Jestem bogatsza o nowe doświadczenia każdego dnia. I choć czasami myślę sobie, patrząc na moją suczkę Tosię, jak ona ma dobrze, zero zmartwień, tylko wylegiwanie się na kanapie, wiem, że nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne! ;) Dlaczego? Bo nie poznałabym tych ludzi, których znam, nie przeżyłabym tego, co przeżyłam! Bo takie rzeczy zdarzają się tylko raz! I choć czasami jest bardzo ciężko, to trzeba nauczyć się walczyć z przeciwnościami losu. One wbrew pozorom bardzo nam pomagają. Najważniejsze jest to by mieć wokół siebie kochającą rodzinę i mieć zdrowie, a z resztą da się radę! ;)

    Pozdrawiam!

    Lubię FB jako Magdalena Szczepaniak
    Mail: szczepaniak.magdalena95@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę powodzenia w konkursie :). Nie biorę udziału, bo nie chciałabym być kimś innym niż jestem. Blog na FB już od dawna lubię :), a książkę też na pewno przeczytam, bo niesie głęboką treść...

    OdpowiedzUsuń