wtorek, 2 stycznia 2018

Magdalena Majcher "Wszystkie pory uczuć. Jesień"



Wydawnictwo Pascal
data wydania 2017
stron 384
ISBN 978-83-8103-042-7
cykl Wszystkie pory uczuć tom I

Problemy nie rozwiązują się same, a marzenia nie spełniają się samoczynnie
Przysłowie głosi, że każdy jest kowalem swego losu. Jedni podpisują się pod tym, a inni są zdania, że tak naprawdę życiem rządzi siła wyższa i choćbyśmy bardzo się starali to i tak nasze plany zostaną pokrzyżowane i skorygowane. Jak jest naprawdę? A może i jedni i drudzy mają po części rację? Czy na szczęście trzeba zapracować? Czy warto planować scenariusz swego życia? Czy może lepiej poddać się temu co nam odgórnie sądzone?
Hania wychowała się w domu dziecka. Jako niemowlę została porzucona przez matkę, która nie zrzekła się praw do córki. To utrudniało adopcję i doprowadziło do tego, że nasza bohaterka opuściła dom dziecka dopiero jako pełnoletnia osoba. Usamodzielniona szybko znalazła mężczyznę, który ją pokochał. Był wykształcony, ustabilizowany życiowo i zawodowo. Jedyną jego wadą było to, że żył w cieniu zmarłej tragicznie niedługo po ślubie pierwszej żony. Hani to na początku nie przeszkadzało, ale po pewnym czasie życie w cieniu zmarłej kobiety, którą zastąpiła stało się udręką. Patrząc z boku mogłoby się wydawać, że Hanna to szczęśliwa i spełniona żona oraz mama. Jednak gdyby przypatrzyć się dokładniej idealny obraz posiadał pewne głębokie rysy.
W życiu Hanny nadeszła kolejna jesień, jej ulubiona pora roku. Czas, kiedy czekały ją spore zmiany, wyjątkowe nowiny, nietypowe problemy i walka o swoje ja, o wyjście z cienia...
Najnowsza książka pióra pisarki, blogerki i autorki tekstów dla pań Magdaleny Majcher rozpoczyna bardzo ciekawy cykl opowiadający o kobietach i stworzony dla kobiet. Jego fundamentem są historie, które tkają się wokół zmian – metamorfoz w przyrodzie związanych z kolejnymi porami roku i przemian w życiu, które są nieuchronne, a które dzieją się z naszym przyzwoleniem lub bez niego. Akcja pierwszego tomu rozgrywa się jesienią – czasem, który ma dwa oblicza. Jedno z nich mieni się pastelowymi kolorami, piękną słoneczną pogodą i pozytywnym nastrojem. Drugie jest szare i bure, pełne mgieł, słoty i deszczy. Zimna i wiatru. Oba te oblicza składają się na tę wyjątkową porę. Życie również splecione jest z dni radosnych i smutnych. Hania pozornie szczęśliwa ma wiele zmartwień. Brak uśmiechu wynika z problemów nastoletniej córki i traktowania jej przez męża jako substytut pierwszej małżonki. Hania może nadal żyć w cieniu lub zawalczyć. Wybiera to drugie. Bierze się w garść i zmienia swój świat. Czy osiągnie sukces? Z pewnością doda odwagi i sił tym czytelniczkom, które podobnie jak ona powinny zmodyfikować swoją rzeczywistość. To nie jest łatwa droga, o czym można przekonać się czytając powieść, ale o marzenia trzeba zawsze walczyć.
„Wszystkie pory uczuć. Jesień” czyta się lekko i szybko. Ta książka otula niczym ciepły sweter i jest niezwykle klimatyczna. Jej bohaterki to kobiety w których każda z czytelniczek znajdzie cząstkę siebie. Fabuła porusza typowe problemy współczesnych kobiet przez co łatwo utożsamić się z Hanią, Asią czy Darią. Tytuł wlewa w serca czytających go otuchę i nadzieję, której czasem brak w trudnych chwilach. Kolejna w dorobku Magdaleny Majcher książka udowadnia, że autorka rozwija się i doskonali swój warsztat, a jednocześnie jest wierna zasadzie by pisać prosto i bez zbędnych zawiłości o tym, co niesie życie, o jego blaskach i cieniach. Z całego serca polecam tę powieść i inne książki tej zdolnej pisarki kobietom bez względu na wiek, zainteresowania czy stan cywilny. To po prostu świetna proza dedykowana płci pięknej, w której panie mogą się przejrzeć jak w lustrze. W każdej z bohaterek drzemie bowiem coś z każdej z nas.

2 komentarze:

  1. W zupełności zgadzam się z Twoją opinią. Mam już za sobą jedną książkę Magdaleny Majcher, aktualnie czytam tę o której piszesz. Pełna ciepła i otulającego klimatu lektura.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkrótce będę czytała tę książkę. Uwielbiam twórczość autorki.

    OdpowiedzUsuń