wtorek, 27 lutego 2018

Małgorzata Falkowska "To nie jest twoje dziecko"



Wydawnictwo Lira 
data wydania luty 2018
stron 320
ISBN 978-83-6583-812-4

Cena macierzyństwa bywa niekiedy bardzo wysoka



Jeśli kobieta pragnie zostać matką stać ją na wiele. Świadczą o tym liczne przypadki pań, które by usłyszeć słowo „mama” są w stanie ponieść wysokie koszty finansowe, przejść bolesne zabiegi medyczne, odrzeć swój związek z prywatności, wylać wiele łez, przejść biurokratyczne katusze w procesach adopcyjnych, wziąć mnóstwo leków, znieść psychiczny ból, a niekiedy i krytykę środowiska. A jednak siła instynktu, moc pragnienia bywa tak ogromna, że wszystkie przeszkody są pokonywane.
Marzenia są po to, by je spełniać, ale nie wszystkie mogą być spełnione. Niekiedy los może się krzywo uśmiechnąć i zadać cios w samo serce, a psychika niedoszłej mamy może sobie z zaistniałą sytuacją nie do końca poradzić. Łatwo wtedy stracić psychiczną stabilizację, łatwo wpaść w sporą pułapkę.
Anna i Paweł są małżeństwem, które nie ma trosk finansowych. Oboje pracują jako ginekolodzy we własnej klinice. Mają piękny dom, drogie samochody, stać ich na luksusowe wakacje, kosztowne ubrania i wszelkie rzeczy materialne. Do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Próby zajścia w ciążę spełzają na niczym, a procedura adopcyjna wymaga sporo czasu. Anna chciałby już wziąć na ręce własne dziecko, dlatego pewne zdarzenie, które ma miejsce w jej klinice traktuje jako życiową szansę i dar od losu. Owego dnia na wizytę umawia się młoda studentka Michalina. Dziewczyna podejrzewa, że jest w ciąży, co potwierdziły kupione w aptece testy. Brzemienna w skutki okazuje się jedna noc spędzona w ramionach przystojnego Turka. Michalina nie może sobie pozwolić na dziecko, choćby z przyczyn materialnych. W trakcie wizyty sympatyczna pani doktor podsuwa jej pewien pomysł. Pomysł jak się okazuje z piekła rodem...
„To nie jest twoje dziecko” to książka obyczajowa, która pokazuje mroczne strony zdesperowanej ludzkiej duszy. Lektura ta jest pełna napięcia i emocji. Powieść zaskakuje i po sielankowym początku, po którym wydaje się, że wszystko skończy się pomyślnie i każdy będzie zadowolony następuje szereg zdarzeń, które zmieniają życie trojga ludzi w koszmar. Nakreślona piórem Małgorzaty Falkowskiej historia ma wiele plusów. Ciekawym rozwiązaniem jest trójosobowa narracja. Pisarka daje głos każdemu z głównych bohaterów i pozwala poznać kolejne wydarzenia z punktu widzenia Anny, Michaliny, jak i Pawła. Autorka pozwala również głęboko zajrzeć w dusze i serca stworzonych postaci. Dzięki temu czytelnik zostaje uwikłany w mrożąca krew w żyłach grę psychologiczną, która wymyka się logice spod kontroli. Pozwala narodzić się w kobiecej duszy potworowi, który niszczy to, co dobre i moralne. Lektura szybko oraz skutecznie pochłania i czyni czytelników niekiedy sędziami którym przychodzi oceniać w trudnych sporach, moralnych dylematach, które nie zawsze mają dobre i rozsądne rozwiązania.
Upór w dążeniu do marzeń, nawet tych najpiękniejszych, okazuje się pułapką. W zaistniałej sytuacji dobro dziecka zostaje zepchnięte na drugi plan, a pierwszy opanowują złe emocje.
Przeczytanie tego tytułu gwarantuje kilka niesamowitych godzin z lekturą w ręku. Fabuła obfituje w wiele zaskoczeń, a akcja toczy się bardzo wartko i dynamiczne. Sceny zmieniają się błyskawicznie, a klimat ulega stałym zawirowaniom.
Marzenia w życiu nie zawsze się spełniają, bo nie zawsze mogą się spełnić. Udowadnia to treść, która przestrzega przed zaślepieniem i utratą kontroli nad sobą. Jeśli nie uwzględnimy tego możemy zniszczyć życie swoje i innych. Niech ten morał dotrze do każdego, kto zagłębi się w tę historię. Gorąco ją polecam nie tylko kobietom. To książka równie dobra dla mężczyzn.

3 komentarze: