środa, 2 maja 2018

Katarzyna T. Nowak "Rok na odwyku"



Wydawnictwo Literackie 
data wydania 2018
stron 144
ISBN 978-83-08-06484-9

Odwyk to nic innego jak walka o życie

Przeżywam obecnie jeden z najtrudniejszych okresów mojego życia. Mam powody do radości, ale i muszę się pogodzić ze stratą. Stratą której można było uniknąć, gdyby ... Jest mi ciężko na duszy i mimo wszystko muszę dalej iść do przodu. Nie jestem sama, mam wsparcie w bliskich i przyjaciołach. Pomocne są książki - sprawdzone lekarstwo na smutki. Wydawać by się mogło, że idealna w obecnym czasie dla mnie jest literatura lekka i łatwa. A tu zonk. Właśnie nie. Dobrze czyta mi się trudne, mocne i wstrząsające książki. Do takich należy lektura wydana nakładem Wydawnictwa Literackiego, która opowiada o trudnej drodze. Drodze z piekła do normalności. Sama nigdy nie znalazłam się na ścieżce uzależnienia, ale przeczytanie tego tytułu okazało się mi bardzo pomocne. Nie tylko z powodu poznania tych mroczniejszych stron życia i ludzkiej natury, ale i bym zbyt łatwo nie sięgnęła na długo po leki, które mają niekiedy bardziej zgubne niż lecznicze skutki. 

Odwyk to jedyna droga by wyrwać się ze szponów nałogu. To droga z pewnością pod górę pełna zakrętów i przeszkód. Nie wszystkim udaje się ją pokonać i dojść szczęśliwie do celu, którym jest odzyskanie kontroli nad sobą i własnym życiem. 
Autorka książki opowiada o roku swojego życia, który spędziła w zamkniętym zakładzie odwykowym. Ten rok był trudny, ale zarazem konieczny by móc normalnie cieszyć się życiem.

Jak się okazuje w szpony jakiegokolwiek nałogu wpaść jest bardzo łatwo. Początki bywają niewinne a często przyjemne. Używka daje złudne poczucie spokoju, pewności siebie, normalności. Kiedy przekracza się pewną niewidzialną linię życie staje się katorgą. Nałóg zabiera wszystko, niszczy niczym tornado i jest bezlitosny. Jak ciężko z niego wyjść opisane jest na kartach kroniki powrotu do świata, który ma kolory. Autorka trafiła do ośrodka w nienajgorszym stanie, ale okazało się, że ma wiele do zmiany w swoim świecie i wiele do przepracowania by móc powiedzieć - kocham żyć. 

To lektura oszczędna w słowach i ilości zapisanych stron. Bogata w treść. Nie jest łatwym kąskiem do przeczytania. Czyta się ją powoli, a wiele słów szokuje i przejrzyście uświadamia, jak to jest walczyć z tak groźnym wrogiem. Pomocni są terapeuci, odpowiednie leki, ale to każdy uzależniony stacza walkę. To nie jest książka dla każdego i nie wystarczy ją tylko przeczytać. Ją trzeba przeżyć, przemyśleć, zrozumieć by docenić trud jej napisania i intencje, które kierowały jej Autorką. Na jej kartach trudny temat goni kolejny. Nałogi - uzależnienie od alkoholu, leków, narkotyków, hazardu, nieprawidłowe relacje rodzinne, przemoc - to problemy, które dotykają Panią Katarzynę i jej współtowarzyszy. W tej książce nie ma miejsca na dobre maniery, elegancję, kulturę itd. Tu scenariusz obfituje w drastyczne sceny. Z tej pozycji dowiecie się jak nisko może upaść człowiek i jak wiele wysiłku trzeba by wrócić z piekła uzależnienia. Książka jest przestrogą, szczerą relacją, wyjątkową kroniką, świadectwem, że można powstać z kolan i zacząć od nowa. 
Droga do trzeźwości jest trudna, ale można ją pokonać. Oby ta lektura trafiła w ręce tych, którym pomoże, którzy znajdą w niej pocieszenie i zaczerpną z niej sił. 
Płynie z niej morał, że życie może być wolne i piękne. Podziwiam Autorkę i z serca jej gratuluję i walki i odwagi napisania o niej. 

4 komentarze:

  1. Cenią sobie tak wartościowe tematycznie książki, dlatego będę polować na ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poprawi ona nastroju, ale uświadomi jak cennym darem jest trzeźwe i świadome życie nad którym mamy kontrolę. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Poszukam tej książki, ląduje na moje must have, must read, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń