poniedziałek, 22 marca 2021

Aneta Grabowska "Dom, który widział zbyt wiele"

 


Wydawnictwo Skrzat 

data wydania 2021

stron 264

ISBN 978-83-8207-081-1

Prawdziwe życie serwuje wzloty i upadki

Dobra literatura kobieca zawsze sprawdzi się gdy mamy zły humor i gorszy dzień. 

Mając dość rzeczywistości i chcąc zrelaksować się przy książce rozpoczęłam lekturę powieści Anety Grabowskiej -  Autorki, której żadnej książki do tej pory nie czytałam. Miałam ochotę zrobić "Czytelniczy odlot" i świetnie mi się to udało. Fabuła książki okazała się idealna do tego i zabrała mnie do świata, w którym nie ma wirusa, ale jest mnóstwo tajemnic i sekretów, zaś bohaterowie odkrywają ciekawe historie. 

Monika i Dawid są małżeństwem z kilkuletnim stażem. Poznali się w pracy, pobrali bardzo szybko w tajemnicy przed swoimi rodzinami. Tak chcieli, tak im się podobało i inni musieli to zaakceptować. Ich pożycie układa się dość zgodnie. Do szczęścia brakuje im tylko jednego - dziecka. Mimo starań niestety - dwie kreski nie pojawiają się na kolejnych testach, które robi Monika. Para kupuje dom poza miastem z drugiej ręki. Sympatyczny starszy pan zostawia im swoje cztery kąty, które wydają się idealnym miejscem do życia. Sielski krajobraz, spokój, piękne widoki mają zabarwienie idylliczne. Ten idealny obraz burzą dziwni sąsiedzi, tajemniczy zeszyt wykopany z ziemi i różne życiowe zawirowania. Te wszystkie elementy wspaniale urozmaicają fabułę. Dzięki nim lektura staje się budzącą emocje i przykuwającą do siebie. Bo nagle mnoży się wiele znaków zapytania. Czy młodzi ludzie doczekają się potomka? Czy tajemnice sprzed lat wpłyną na ich życie? Czy to miejsce okaże się dla nich ostoją szczęścia?

Zaczytałam się, a lektura okazała się barwna i pełna różnych wątków, które skupiły moją uwagę i nie pozwoliły na nudę. Akcja książki wciąż przynosiła nowe niespodzianki. Zagłębiając się w treść miałam nieodparte wrażenie, że układam pasjans pełną talią kart i odkrywam nowe konstelacje, nowe tajemnice, a towarzyszyło temu bardzo przyjemne uczucie. Rozkoszowałam się sielankową i harmoniczną atmosferą miejsca, która jednak pokazywało swoje drugie oblicze. Te dwa obrazy nawzajem przenikały się się, a ja miałam niekłamaną frajdę z lektury. Autorka napisała lekko i tajemniczo. Splotła problemy realnego życia z marzeniami. Pokazała, że nikt nie jest perfekcyjny, ale i nikt nie żyje bez problemów i kłopotów. Każdy człowiek ma jakieś mniejsze lub większe swoje sekrety, które niekiedy potrafią rozrosnąć się do rozmiarów nad którymi możemy stracić kontrolę. 

Aneta Grabowska stworzyła ekscytującą historię której bohaterami są zwyczajni ludzie. Ich życie jest jednak na tyle zajmujące i urozmaicone, że śledzenie ich losów sprawia przyjemność i uczy, że życie, to prawdziwe, nie zawsze jest barwne i pełne blasku. Zdarzają się w nim dni bure i ponure, pełne kłopotów i spraw, które mogą przytłoczyć swoim ciężarem. Kluczem do ich rozwiązywania jest szczera rozmowa, pozbycie się tajemnic i wzajemne wspieranie się w trudnych chwilach. Autorka potwierdza więc regułę, że razem można więcej, a szczerość popłaca. Polecam lekturę tego tytułu, który sprawdzi się jako propozycja na odstresowujący wieczór czy weekendową odskocznie od codziennego życia. Na pewno Wam się spodoba. 

1 komentarz: