poniedziałek, 4 lutego 2019

Magdalena Majcher "Jeszcze jeden uśmiech"



Wydawnictwo Pascal
data wydania 2019
stron 400
ISBN 978-83-7642-882-6

Różne twarze macierzyństwa

Być mamą, a konkretniej dobrą, perfekcyjną mamą to wielkie wyzwanie i trudne zadanie. Chce mu sprostać tysiące kobiet na całym świecie. Ich chęci i zapał są ogromne, ich starania i wysiłki są precyzyjne i cechuje je determinacja, ale … nie ma recepty na perfekcyjne wychowanie dziecka. Nie ma receptury na idealną relację matka dziecko. Z pewnością szczęśliwa mama to radosne dziecko, ale gdy dojdziemy do konkretów to już trudno zdefiniować wyraziście jaki styl życia powinna prowadzić rodzicielka. Czy ma się tylko poświęcić rodzinie i domowemu ognisku, czy może sobie prowadzić równocześnie życie zawodowe i mieć czasem czas tylko sama dla siebie. 

Tematyce różnych obliczy macierzyństwa poświęciła swoją najnowszą powieść znana i lubiana polska pisarka tworząca literaturę dla kobiet Magdalena Majcher. Napisała o świecie mam do którego sama należy. Pokazała środowisko jej bliskie, a zarazem takie, do którego należą różne kobiety, których łączy posiadanie pociech. 
"Jeszcze tylko jeden uśmiech" to rewelacyjna powieść, której głównymi bohaterkami są młode mamy. Mamy, które swoje macierzyństwo realizują w bardzo różny sposób. Mamy, których dzieli wiele, a łączy jedno - chęć posiadania szczęśliwych dzieci. Każda z opisanych kobiet ma inną osobowość, inne cele, inną sytuacją osobistą i zawodową. Mimo to, gdy los krzyżuje ich ścieżki potrafią się doskonale dogadać ze sobą, przyjaźnić i wzajemnie wspierać. 

Monika dzieciństwo i młodość miała zniszczone przez wiecznie pijanego ojca. Nic dziwnego, że gdy dorosła postawiła na samodzielność i niezależność. Ułożyła sobie życie zawodowe i spełniła się jako bizneswoman. Postanowiła zostać mamą bez zakładania tradycyjnej rodziny. Dziecko, ukochany maleńki synek nie ograniczył jej zawodowo. Monika jako młoda mama postanowiła otworzyć kawiarnię- klub dla śląskich mam. Przy realizacji celu miała jej pomóc wieloletnia przyjaciółka.  
Karolina od lat przyjaźni się z Moniką. Ma dwoje dzieci - starszego synka w wieku przedszkolnym i kilkumiesięczną córeczkę. Jej życie obraca się tylko wokół dzieci i męża.
Olga poślubiła mężczyznę, który wywodzi się z bardzo katolickiej ,wręcz ortodoksyjnej rodziny. Dla niego nie istnieje pojęcie antykoncepcji. Tym samym Ola nie mając jeszcze trzydziestu lat nosi pod sercem już czwarte dziecko. Kobieta czuje się i wygląda na o wiele więcej lat niż ma. Olga ledwo co ogrania swoją gromadkę. Ma dość powiększania rodziny, ale nie wie jak do tego pomysłu przekonać męża. Jej życie jest szare, monotonne, a ona sama czuje się bardzo zmęczona i nieszczęśliwa.
Agnieszka ma tylko jedną córeczkę - Matyldę, która chodzi do przedszkola. Jej życie osobiste układa się dobrze. Atmosferę psuje tylko zbyt troskliwa matka, która wciąż domaga się uczestniczenia w życiu swojej dorosłej córki i jej rodziny. 

Cztery kobiety spotykają się w kawiarni Moniki. Nić przyjaźni i solidarności zawiązuje się między nimi bardzo szybko i okazuje się być mocną. A życie niesie im wiele wyzwań i niekoniecznie miłych niespodzianek...

Nie ukrywam, że na każdą książkę Magdaleny Majcher czekam z utęsknieniem pewna, że czeka mnie świetna lektura. I tym razem było tak samo jak zawsze. Do moich rąk trafiła powieść obyczajowa w najlepszej odsłonie pełna prawdziwego życia i dobrej energii. Autorka napisała o świecie sobie bardzo bliskim, o świecie do którego sama należy. 
Ta historia jest pełna blasków i cieni dokładnie tak jak prawdziwe życie. Świat młodych mam wcale nie jest nudny. Wiele się w nim dzieje. Autorka przekonuje, że macierzyństwo można przeżywać na wiele sposobów. Narzucanie jednego wzorca jest po prostu bezpodstawne. Bo każda z nas jest nieco inna. Ważną wartością w świecie mam jest solidarność i wzajemne wsparcie. Bo przecież nikt nie zrozumie lepiej mamy niż druga mama. Książka gloryfikuje kobiecą przyjaźń, która ma wielką moc i siłę.
Powieść czyta się przyjemnie i trudno się od niej oderwać. Autorka pisze lekko o trudnych sprawach, nie obawia się niewygodnych tematów. Nie boi się pokazać prawdziwego życia, unika sielanki. Tym samym jej proza ma moc i poucza, by się mimo wszystko nie poddawać. By mieć odwagę mówić o tym, co nas boli, by walczyć o swoje szczęście. Nie ma jednego wzorca matki idealnej. Nie ma jednego przepisu na wzorową rodzinę. O tym wie Magdalena Majcher i to uświadamia swoim czytelnikom. Ta lektura z pewnością poprawi humor wielu młodym mamom, które może niekiedy są przytłoczone problemami dni codziennych.
Książka ma moim zdaniem bardzo wiele plusów. Jej atutami są z pewnością sam pomysł na fabułę, styl i język, kreacja bohaterek, doskonałe ujęcie problemów środowiska jakie jest opisane. Powieść błyskawicznie podbiła moje serce. Z tak dobrą książką żal się rozstawać. Gorąco ją polecam przede wszystkim mamom, ale nie tylko. 

2 komentarze:

  1. Strasznie chciałabym mieć możliwość przeczytania tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam wszystkie powieści Magdaleny - każda z nich jest wyjątkowa i czyta się świetnie. Pozdrawiam

      Usuń