wtorek, 8 listopada 2011

Diana Palmer "Splątane serca"


Wydawnictwo Mira
data wydania październik 2011
stron 304
ISBN 978-83-238-7935-0
Są pary, które poznają się i od razu wpadają  sobie w oko. Amor trafi strzałą, zaiskrzy i tworzy się romantyczny i zakochany duet. Ale nie zawsze tak bywa. Są partnerzy, którzy zanim zrozumieją, że są sobie przeznaczeni i że łączą ich wyjątkowe więzy muszą przejść pewną drogę. Potrzeba im trochę czasu, aby uzmysłowili sobie do kogo mocniej bije ich serce. No tak, czasem sprawdza się powiedzenie " kto się czubi, ten się lubi ".
Książka Diany Palmer "Splątane uczucia " to dwie romantyczne i ciekawie opowiedziane historie miłosne, których akcja rozgrywa się w małych amerykańskich miasteczkach. Ich bohaterowie znają się już jakiś czas, a jednak potrzebują z dystansem popatrzeć na swoje uczucia, by zrozumieć, kto zajmuje najważniejsze miejsce w ich sercu.
"Nieudana ucieczka " to historia niezwykle burzliwej znajomości Natalie i Macka. Ona osierocona zostaje wzięta z sierocińca przez ciotkę i zamieszkuje w sąsiedztwie Macka. Dziewczyna serdecznie zaprzyjaźnia się z jego siostrą Vivian. Mack nie ma w życiu łatwo. Musi zająć się młodszym rodzeństwem i wyciągnąć rodzinną farmę z potężnego zadłużenia. Życie zatem go nie rozpieszcza, a dodatkowo spotyka go cios od losu - wypadek w którym traci jedno oko. Natalie pociesza go w nieszczęściu, a on rewanżuje się jej, gdy w wypadku ginie niespodziewanie jej szkolna sympatia. On chce zostać starym kawalerem, ale ona wzbudza w nim niesamowite pokłady namiętności. Czy skomplikowana przeszłość nie położy się cieniem i pozwoli im zbudować szczęśliwy związek ?
"Prawo do szczęścia " to opowieść o Violet - wrażliwej i skromnej dziewczynie, która przeżyła traumę przez śmierć ojca i utratę płynności finansowej. Musi pracować, by zapewnić byt sobie i dodatkowo opiekować się schorowaną matką. Pracując jako sekretarka w prawniczej firmie zakochuje się w swoim szefie, który po tragicznej śmierci swojej narzeczonej ma etykietkę samotnika, starego kawalera i dziwaka. Uwagi od Blake' a o nadmiernej tuszy doprowadzają Violet do kompleksów i powodują zmianę pracodawcy. Dopiero odejście oddanej sekretarki i sumiennej pracownicy uświadamiają ekscentrycznemu szefowi jaki skarb traci. Dlatego zaprasza on dziewczynę na kolację w pstrągiem w roli głównej. Co wyniknie z tej randki ?

Te dwie romantyczne i sympatyczne historyjki czyta się jednym tchem. Książka to lektura lekka i przyjemna w odbiorze, ale i kryjąca w prostej treści pewne cenne refleksje na temat uczuć i komplikacji w stosunkach męsko-damskich. Czytając o losach Natalie i Violet uświadomiłam sobie, po raz kolejny w życiu, jak różną psychikę mają panowie i panie. Cóż faceci to często małe niewyrośnięte dzieciaki, które gdzieś w głębi duszy nie chcą dorosnąć i boją się panicznie odpowiedzialności. Kochają wolność, która często jest tylko pozorna i boją się stabilizacji. Dzięki temu o mały włos zarówno Mack jak i Blake o mało nie przegapili miłości swojego życia. O dziwo -  potrafią być profesjonalistami i doskonałymi specami w pracy zawodowej, a sferze uczuć gubią się zupełnie. Na szczęście kierują nimi namiętności, które popychają ich w ramiona wspaniałych dziewczyn. Bo w życiu tak to właśnie bywa - możemy sobie planować, zakładać gotowe scenariusze - ale układa się zdecydowanie inaczej. Jak pisze Diana Palmer "Uczucia chadzają własnymi drogami".
Książka "Splątane uczucia " to pogodna i relaksująca lektura, która niesie ze sobą optymizm i nadzieję. Ale i zarazem uczy niezwyklej mądrości - ludzkie uczucia to niezwykle skomplikowane czasem relacje. Serce nie zawsze szybko uświadamia nam dla kogo najmocniej bije i czasem potrzeba jakiegoś wstrząsu, by uświadomić sobie, kto jest nam najmilejszy. Zapraszam do lektury pełnej emocji i skomplikowanych sytuacji o wartkiej akcji. Moją uwagę przyciągnęła też prześliczna okładka - pomysł trafiony w przysłowiową "10".
A swoją opinię o książce zakończę ciekawym cytatem autorstwa Diany Palmer
"Życie to to , co się wydarza w miejsce tego, co planujemy".
( str 240)
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Wydawnictwu Mira.

3 komentarze:

  1. Lubię Dianę Palmer dlatego tą książkę mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna recenzja. Książkę czytałam i zgadzam się z twoją opinią w zupełności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Autorka pozwala swoimi książkami chociaż na czas ich czytania oderwać się codzienności :)

    OdpowiedzUsuń