poniedziałek, 14 listopada 2011

Santa Montefiore "Smak szczęścia"


Wydawnictwo Świat Książki
data wydania październik 2011
stron 392
ISBN 978-83-7799-094-0

Zakazany owoc smakuje szczęściem?


Czym jest szczęście? Istnieje tak wiele jego definicji... Może szczęście to wcale nie to, o czym marzymy, a to, co mamy?
Główną bohaterką najnowszej powieści Santy Montefiore jest dojrzała kobieta, mężatka z 10-letnim stażem i mama dwóch uroczych dzieciaków. Angelica mieszka w Londynie, zawodowo zajmuje się pisaniem książek dla młodych czytelników. Jej mąż pracuje jako bankier w City – rodzina ma więc stabilizację finansową i w zasadzie nie ma powodów do trosk. Jednak Angelica zaczyna się czuć nieco znużona w swoim związku. Bo niby nic złego się nie dzieje, a jednak jest inaczej niż było na początku. Mąż nie poświęca jej już tak dużo czasu, brak namiętnych chwil i czułości. Olivier czasami zachowuje się jak mały rozkapryszony chłopczyk, co denerwuje Angelicę.
W czasie niewiele znaczącego przyjęcia, nagle u boku atrakcyjnej pisarki pojawia się tajemniczy nieznajomy. Jack mieszka w RPA, jest żonaty i ma dzieci, zajmuje się prowadzeniem winnicy. Atrakcyjny sąsiad przy stole od pierwszego wejrzenia wpada w oko pisarce. Ona wprawdzie nie myśli absolutnie o płomiennym romansie, jakie przeżywają jej niektóre koleżanki, ale rozmowa z Jackiem przeradza się tak naturalnie w niewinny flirt. Mężczyzna zaczyna działać na Angelicę jak narkotyk. Flirt zaczyna tracić niewinność, a ona żyje od maila do maila, od telefonu do telefonu, od smsa do smsa. Nagle wszystko zaczyna kręcić się wokół niego, a ona czuje się zagubiona i chcąc nie chcąc, zaczyna ryzykować spokój i stabilizację rodziny. Jak zakończy się owa znajomość ? Czy rodzina przetrwa i małżeństwo nie zakończy się rozwodem ?
Najnowsza powieść autorki “Cygańskiej madonny” to zdecydowanie historia o miłości, uczuciach i namiętnościach, ale i książka przypominająca nam, że w życiu nie możemy mieć wszystkiego, o czym zamarzymy. Musimy, jak Angelica, dokonywać trudnych wyborów. Nie da się jednak stworzyć planety “własnego ja”. Pokusa, to coś naturalnego, co pojawia się w długotrwałych związkach. O tym przekonuje się pisarka, która wpada w namiętność jak mucha w maź. Zaczyna prowadzić podwójne życie. Oczywiście Jack jawi jej się jako rycerz na koniu, idealny facet bez wad, który jest o niebo lepszy od mężczyzny, którego poślubiła. Ale czy tak jest naprawdę? Czy może oczy rozmarzonej kobiety nie przysłania jakaś mgiełka? Angelica jest głucha na dobre rady życzliwej osoby, nie zastanawia się, że przecież ten jej wybranek bez skazy rani swoją żonę i zdradza. A przecież skoro zdradza raz to może i drugi. Wszystko wyjaśnia trasa promocyjna książek ,w którą pisarka wybiera się do RPA.
Powieść Montefiore jest książką mądrą i dojrzałą, napisaną świetnym stylem, ukazującą ważną kwestię, która pojawia się w bardzo wielu związkach. Cóż jednak... to, co czasem wydaje się miłością, jest po prostu tylko pokusą, marzeniem, które pęka jak bańka mydlana. I zostaje pytanie – po co mi to było? Książkę czyta się doskonale, autorka stworzyła swoje postacie w sposób bardzo wyrazisty i ciekawy. Mają one wady i zalety, nie są nakreślone w sposób sztuczny. Autorka próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, czym jest tak naprawdę szczęście. Czy to chwilowa namiętność i burzliwe choć krótkie momenty w ramionach kochanka ? Czy szczęście to tylko chwile? Czy może to spokój i uporządkowane życie rodzinne, stały partner, który czasem nie jest ideałem?
Książka absolutnie nie jest przesłodzona, nie pachnie ckliwym romansidłem, nie otacza jej cukierkowa otoczka. Przedstawia świat uczuć takim jakim czasami bywa, pokazuje dojrzałą kobietę, jej pokusy i dylematy, rozterki uczuciowe i burzę uczuć. Zakończenie jest niezwykle emocjonujące i wzruszające. Kibicowałam szczerze Angelice, by znalazła szczęście i nie popełniła błędów, których żałowałaby do końca życia. Czy tak się stało? Zerknijcie do powieści doskonałej autorki, za jaką uważam Santę Montefiore. Emocje i wzruszenia gwarantowane.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję portalowi Lubimy Czytać i Wydawnictwu Świat Książki

6 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawa lektura. Lubię poznawać nowych autorów, więc dam szansę książce

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam poprzednią książkę autorki - świetna lektura, ta też jest na mojej liscie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja o tej autorce jeszcze nie słyszałam,więc wypadałoby się z nią zapoznać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podejrzewam, że w przypadku głównej bohaterki to co jest pod ręką okaże się nie takie złe, jak to za czym tak mocno będzie goniła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Miravelle - polecam - czytałam już jej książki i są dość dobre. Edyto cóż sparwy się pokomplikują, ale nie bedzie tak prosto - bo na główną boahterkę spadnie kilka niespodziewanych wieści.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała książka! Właśnie skończyłam ją czytać. Na końcu płakałam jak dziecko.... Polecam każdemu! WARTO!!!

    OdpowiedzUsuń