Wydawnictwo Replika
data wydania 2025
stron 400
ISBN 978-83-68364-06-4
cykl Lwowska opowieść
Tom I
Siła marzeń przenosi góry i czyni niemożliwe możliwym
Przeczytałam książkę, która jest jedną z najlepszych lektur mojego życia. Wyłączyłam się całkowicie z rzeczywistości by przenieść się do czasów, kiedy rozgrywała się jej fabuła. Znalazłam się w przedwojennym Lwowie, miejscu szczególnym w moim sercu, bo tam sięgają korzenie moich przodków po kądzieli. Znalazłam się w świecie moich dziadków, przekroczyłam magiczny rubikon czasu by zakosztować innej rzeczywistości, usłyszeć słynną lwowską gwarę, poczuć aromat przepysznych słodkości i poznać miasto które widziałam na własne oczy wiele lat później, zasmakować jego klimatu, który znikł wraz z powojenną zmianą granic. To było wyjątkowe przeżycie, to była genialna literacka uczta, to był niesamowity czas z książką w ręku... Było magicznie i niepowtarzalnie.
Lwów, ten przedwojenny, tygiel narodowości - polskiej, żydowskiej, ukraińskiej. Piękne miasto które tętni życiem i cieszy się normalnością. Ludzie rodzą się, pracują, bawią się i cieszą każdą chwilą, snują plany i marzenia, kochają i chcą żyć pełną piersią.
W tym świecie mieszka młoda żydowska dziewczyna Rebeka, która urodziła się w tradycyjnej rodzinie. Jej ojciec ma własną księgarnię, matka zajmuje się domem - a nastoletnia Reba ma jej pomagać. Wykonywać z posłuszeństwem domowe obowiązki, służyć ojcu i braciom, a potem wyjść za mąż za kogoś kogo wybierze jej ojciec. Rebeka ma jednak inne plany i marzenia, które są związane z jej wielką pasją - gotowaniem. Ona chce poznawać sztukę kulinarną i kuchnie świata a nie tylko gotować koszerne potrawy. Buntując się przeciwko narzuconemu małżeństwu opuszcza rodzinny dom i zamieszkuje sama podejmując pracę. Pochodząca z Paryża pani Anette daje jej możliwość poznania gotowania według francuskich receptur i tworzenia miejsca o nazwie Pettite. Tam sympatyczna Żydówka rozwija swój talent, zdobywa sławę i kończy kursy kulinarne doskonaląc umiejętność pracy z masą marcepanową. Reba tęskni za rodziną i płaci wysoką cenę za swoje wybory. W jej życiu ogromnie wiele się dzieje i prawie każdy dzień przynosi smutne i wesołe niespodzianki... Chcecie ją poznać?
Ten tytuł, rozpoczynający cykl Lwowska opowieść, czytało mi się genialnie. Powodów tego było wiele. Jeden z nich to postać głównej bohaterki, która z charakteru jest moim odbiciem. Rebeka była rebeliantką. Rebeka miała głowę pełną marzeń i bardzo chciała je spełnić. Chciała postawić na samą siebie i wziąć los w swoje ręce. Chciała mieć inną przyszłość niż jej matka. Jej bunt rodził się powoli, aczkolwiek wytrwale. Reba nie chciała być marionetką w ręku ortodoksyjnego ojca, chciała iść za głosem serca i talentu. Bała się, ale miała w sobie odwagę by podjąć ryzyko. Było ono duże, mogło zakończyć się boleśnie. Rebeka to postać bardzo ciekawa, dynamiczna, która chłonie życie i stara się czerpać z niego pełnymi garściami. Z pewnością to ona skupia na sobie przede wszystkim uwagę czytelnika, ale inni otaczający ją bohaterowie są równi frapujący. Autorka opisuje różne grupy z lwowskiego społeczeństwa, a w korowód postaci wplata osoby autentyczne. To dodaje książce błysku, podobnie jak dialogi prowadzone lwowską gwarą czy opisy niepowtarzalnego klimatu tego miasta. Ta przepiękna opowieść oczarowuje, hipnotyzuje, jest niczym nieziemska muzyka, której słuchania nigdy nie ma się dość.
Dałam się jej porwać od pierwszej strony i chłonęłam jak czytelniczą ambrozję. Ona mieniła się swoim pięknem i idealnie skomponowanymi detalami, kusiła i porywała. Udowadniała, że sagi z historią w tle mogą być prawdziwymi majstersztykami jeśli wychodzą spod utalentowanego pióra.
Pani Katarzyna skreśliła tę historię genialnie, z rozmachem, z dopracowaniem misternie splecionych wątków, z wpleceniem historii w tło fabuły. Te zabiegi dały rewelacyjny efekt, a ja w każdej skali mam za mało punktów by ocenić sprawiedliwie to arcydzieło!
Bardzo gorąco, z całego serca zachęcam Was do lektury tej książki, która ma swoją kontynuację. Ja już się w nią wtopiłam i zachwycam się nadal losami Rebeki. Moi Drodzy, jeśli kochacie wyjątkowe polskie powieści, sagi rodzinne, dobrą polską literaturę współczesną sięgnijcie po "Dotyk marcepanowych marzeń". Płynie z niego czytelny morał by walczyć o siebie i swoje marzenia, by nie poddawać się przeciwnościom losu, by iść w życiu swoją ścieżką choćby przyszło zapłacić za to pewną cenę. Na przykładzie Rebeki widać, że warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz