wtorek, 1 lipca 2014

Katarzyna Michalak "Zacisze Gosi"


Wydawnictwo Znak litera nova
data wydania maj 2014
stron 304
ISBN 978-83-240-2509-1

Z miłością nie można zwlekać!

Kilka miesięcy temu gościłam na ulicy Leśnych Dzwonków dzięki kolejnej powieści Katarzyny Michalak rozpoczynającej nową serię - serię Kwiatową. Kończąc czytać "Ogród Kamili" miałam ochotę bez zwłoki sięgnąć po kolejną książkę tego cyklu. No niestety, musiałam poczekać, ale w końcu się doczekałam. Właśnie wróciłam do realnego świata z "Zacisza Gosi". O tej książce opowiem Wam jeszcze pełna emocji i wzruszona. Lektura okazała się po prostu wspaniała. I żal było się z nią żegnać. Pozostaje czekać na kolejny tom " Przystań Julii" ale póki co opowiem o "Zaciszu Gosi".

Tytułowa bohaterka mieszka w pięknej choć nieco zaniedbanej willi obok Kamili Nowodworskiej, która jest jej serdeczną przyjaciółką. Małgosia Bielska jest kobietą po przejściach. I to potwornych przejściach. Straciła dziecko, rodziców, rozpadło się jej małżeństwo, ucierpiała mocno na zdrowiu. Jest kłębkiem nerwów i wrakiem kobiety. Boi się ludzi, burzy i tragicznych wspomnień. Jest niczym Hiob, musi unieść tak wiele cierpienia... Czy los musi być tak okrutny, czy właściwie nic ją już dobrego w życiu nie spotka? A może pojawi się iskra nadziei na szczęście? Może karta się odwróci? 
Nie chcę zbyt wiele z treści zdradzić, wiem, że ogólnikami tylko podsycę ciekawość tych, co czytali "Ogród Kamili", ale dodam, że i sporo w książce będzie o ukochanej Łukasza. W jej życiu zajdzie wiele zmian. I zmieni się sama Kamila. Stanie się dojrzała, pewniejsza siebie, twardsza, choć te przemiany nie obejdą się bez łez, złości i buntu. Autorka znów napisała też sporo o Łukaszu, który będzie musiał być wyjątkowo dzielny, odporny na ciosy od losu, który spłata mu spore figle. 

Milknę na temat treści świetnej książki i już piszę swoją opinię. Otóż książka z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy kochają pióro tej Autorki, tym, którzy lubią książki mądre, opowiadające o wrażliwych ludziach i świecie, który ma i białe i czarne odcienie. Jest realny i czasem życie w nim bywa nieznośnie i ciężkie. W fabule wiele się dzieje, akcja jest dynamiczna i pełna wielu zwrotów. Powieść ma moc niczym afrodyzjak, przyciąga i zachęca by przeczytać ją jednym tchem. Wzbudza czytelniczą ciekawość i wzrusza. Czytanie dostarcza emocji i łez. Być może ktoś powie, że jest w niej coś z bajki, że jest zbyt mocno wyrysowana granica między dobrem a złem. Osobiście nie uważam tego za minus czy coś, co książkę w moich oczach dyskwalifikuje. W prawdziwym życiu też bywają lawiny kłopotów, zmartwień, ale i rodzą się wspaniałe uczucia, kwitnie miłość. Powieść szalenie przypadła mi do gustu. Jest wspaniała. To książka o sile przyjaźni, o procesie dojrzewania, o prawdziwych porywach serca, które sprawiają, że życie zyskuje niepowtarzalny smak. Tej lektury nie można przeczytać obojętnie, bez ekscytacji, bez oddania się jej bez reszty. Tę książkę trzeba mocno przeżyć, trzeba doświadczyć tego, co spotyka jej bohaterów. 
Z lektury szczególnie mocno zapamiętałam pewne zdanie: " Kocha się za nic i mimo wszystko." ( str. 79) Jakże pięknie, jak wyczerpująco Pani Kasia oddała sens właściwego uczucia! Ten cytat od razu przyporządkowałam jako wersję skrótową biblijnego Hymnu o miłości. 
W powieści oprócz lubianych przeze mnie postaci spotkałam też Kulkę - kochaną psinkę, której jestem fanką, a która musiała się troszkę nacierpieć. Ach jak drżałam o jej życie! 
Po chwili zastanowienia stwierdzam, że o tej wyjątkowej książce mogłabym pisać jeszcze długo, wychwalać jej zalety. Ale uważam, że zamiast czytać moje sugestie lepiej sięgnąć po powieść. Życzę wspaniałej lektury. 
I już dziś zapraszam na konkurs, który jutro ogłoszę. Jest on dla tych, którzy jeszcze "Zacisza Gosi" nie mają w swoich zbiorach. Do wygrania będzie jeden egzemplarz książki, a pytanie konkursowe będzie romantyczne i pachnące. Zatem do jutra. 

2 komentarze:

  1. Czekałam na twoją recenzję "Zacisza Gosi" i cieszę się, że podobała ci się ona tak ja mi :)

    OdpowiedzUsuń